Kolejna tragiczna śmierć w białoruskim więzieniu i dowód na to, że białoruski reżim konsekwentnie stosuje tortury wobec osób uznanych za przeciwników politycznych. Nie żyje 37- letni Andriej Podniebienny, więzień polityczny z Homla, który odsiadywał wyrok 16 lat i 8 miesięcy. Zmarł 3 września w kolonii karnej nr 15 w Mohylewie. Pozostawił żonę i dwójkę małych dzieci.
Informację o jego śmierci przekazała w mediach społecznościowych jego matka, Walancina Podniebiennaja.
„Nie wierzę… Moje złote wnuczki zostały bez ojca… Pociesza mnie tylko jedno: już nikt nigdy nie będzie mógł się znęcać nad moim synem – ani fizycznie, ani psychicznie. Wierzę, że kara Boża dosięgnie winnych, a żadne przestępstwo nie pozostanie bez kary…” – napisała zrozpaczona kobieta.
Z jej wpisu wynika, że śmierć Andrieja nastąpiła 3 września. Mężczyzna odbywał wyrok w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze nr 15 w Mohylewie – jednej z placówek znanych z wyjątkowo brutalnego traktowania więźniów politycznych.
Jak podaje Centrum Praw Człowieka „Wiasna”, Andriej Podniebienny był obywatelem Rosji, ale mieszkał na Białorusi, posiadał zezwolenie na pobyt stały.
Podczas wyborów prezydenckich w 2020 roku był niezależnym obserwatorem. Oburzony skalą oszustw w komisji wyborczej składał skargi do prokuratury na jej przewodniczącego. Później brał udział w protestach.
Zatrzymany w listopadzie 2021 roku za organizację powyborczych protestów w Homlu.
Został skazany w zamkniętym procesie min. za stworzenia „formacji ekstremistycznej”, działań terrorystycznych i usiłowania zniszczenia mienia.
Zarzuty dotyczyły m.in. prowadzenia „ekstremistycznych” kanałów i czatów w Telegramie oraz podpalenia auta szefa oficera milicji, przebicia opon w trolejbusach.
Sędzia Anatol Sotnikow skazał go na 15 lat kolonii o zaostrzonym rygorze. W chwili ogłoszenia wyroku miał już za sobą 7 miesięcy aresztu.
23 maja 2022 roku KGB wpisał Podniebiennego na listę „terrorystów”, a później również na listę „ekstremistów”.
3 stycznia 2023 roku sąd obwodowy w Homlu ogłosił kolejny wyrok wobec 36 -latka, za rzekome wspieranie działalności ekstremistycznej, obrazę Aleksandra Łukaszenki, obrazę funkcjonariusza publicznego i podżeganie do nienawiści społecznej.
Do wcześniejszych 15 lat dodano mu jeszcze 1 rok i 8 miesięcy łagru, a także wymierzono grzywnę w wysokości 1000 jednostek bazowych (równowartość ok. 40 tys. PLN). Tę decyzję wydał sędzia Rusłan Caruk.
Śmierć Podniebiennego to kolejny dramat w długiej liście ofiar reżimu Łukaszenki. Warunki panujące w białoruskich koloniach karnych, zwłaszcza wobec więźniów politycznych, od lat są przedmiotem krytyki międzynarodowej – mowa o torturach, izolacji w nieludzkich warunkach, głodzeniu więźniów i pozbawieniu opieki medycznej.
Śledztwo w sprawie okoliczności śmierci Andrieja, jeśli w ogóle zostanie przeprowadzone – pozostanie pod pełną kontrolą struktur podporządkowanych reżimowi.
ba/spring96.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!