
Fot: PrtSc z materiału białoruskiej telewizji państwowej
Białoruskie KGB aresztowało w mieście Lepel (woj. witebskie) 27-letniego zakonnika z Krakowa – donosiła państwowa telewizja. Mężczyzna, według przekazu reżimu, miał posiadać tajne dokumenty związane z ćwiczeniami Zapad-2025, co uznano za dowód szpiegostwa.
4 września w państwowej telewizji „Belarus-1” pokazano materiał z zatrzymania Polaka, dokonanego przez funkcjonariuszy Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego (KGB) Białorusi: mężczyzna, który nie stawiał oporu, został brutalnie powalony twarzą do ziemi na asfalt, tak że zgubił okulary. Następnie założono mu kajdanki i poinformowano, że jest zatrzymany pod zarzutem szpiegostwa.
Strona białoruska twierdzi, że na kilka minut przed zatrzymaniem Polak otrzymał dla Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego „tajny dokument wojskowy”, dotyczący ćwiczeń „Zapad-2025”.
Według relacji stacji Białoruś-1, Grzegorz Gaweł miał przy sobie 8-stronicowy wydruk z napisem „Tajne”.
Białoruś ma tradycję zatrzymywania obywateli polskich w celu wywarcia presji na Warszawę, która od dawna krytykuje autorytarne rządy Aleksandra Łukaszenki.
Minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski zapytany o tę sprawę na konferencji prasowej powiedział, że nie chce spekulować, dopóki rząd nie zweryfikuje szczegółów. „Wiemy, jaki to reżim, wiemy, czego się po nim spodziewać” – powiedział.
„Jesteśmy już w trakcie konsultacji międzyrządowych, jak zareagować na tę sytuację. Jestem przekonany, że sprawa nie pozostanie bez odpowiedzi” – dodał Sikorski.
Przypomniał również, że w białoruskich więzieniach przebywają inni obywatele polscy, w tym dziennikarz Andrzej Poczobut.
Rzecznik koordynatora służb specjalnych, Jacek Dobrzyński, określił aresztowanie jako „kolejną prowokację reżimu Łukaszenki wymierzoną w nasz kraj” i zaprzeczył, jakoby polskie służby wykorzystywały zakonników do działań wywiadowczych
Zatrzymany to mieszkaniec Krakowa, urodzony w 1998 roku, zakonnik z zakonu karmelitów – co można było wywnioskować m.in. po ulotkach ze wspólnoty na ekranie białoruskiej telewizji
Wśród rzeczy znalezionych przy mężczyźnie były: dolary, euro, bułgarskie lewy, ruble, polskie złote oraz karta SIM, która – jak podali Białorusini – nie była przez niego zakupiona, lecz przekazana przez nieznaną osobę
W propagandowym materiale podano również, że wraz z Polakiem zatrzymano obywateli Białorusi, których jednak nie pokazano. Polaka rzekomo interesowały informacje o zamkniętych obiektach wojskowych, kadrze dowódczej i pracownikach wojskowego kontrwywiadu.
W związku z tym wszczęto postępowanie karne o szpiegostwo.
Ćwiczenia Zapad-2025 zaplanowano na 12–16 września. Według oficjalnych danych przeprowadzi je około 13 tys. żołnierzy na Białorusi – choć niemiecki inspektor generalny Bundeswehry szacuje, że łącznie zaangażowanych może być aż 30 tys., wliczając Rosjan
Resort obrony Niemiec uspokaja, że nie widzi sygnałów przygotowania ataku na terytorium NATO, ale zarówno siły niemieckie, jak i NATO pozostają w gotowości.
Białoruscy propagandyści pokazują „polskiego szpiega”. Różaniec jako dowód
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!