Padły strzały, doszło do pogromów, podpaleń domów i samochodów.
W Korkinie pod Czelabińskiem w Rosji doszło 24 października wieczorem do masowych zamieszek i pogromu na miejscowych Romach po tym jak zamordowano tam taksówkarkę.
Kobietę znaleziono zasztyletowaną w jej samochodzie. Wkrótce potem rozwścieczony kilkusetosobowy tłum otoczył dom, w którym mieszka romska diaspora, obrzucając go kamieniami i butelkami z płynem zapalającym. W odpowiedzi jeden z mężczyzn, którego tożsamości nie nie podano, zaczął strzelać do tłumu. Trzy osoby zostały ranne.
Do akcji wszedł specjalny pododdział OMON, który odepchnął i rozproszył tłum, który jednak wkrótce potem zaatakował inne obiekty w mieście – podpalił dwa domy, przewrócił i podpalił kilka samochodów, które miały jakoby należeć do Romów. Zatrzymano około 40-50 osób.
Romowie masowo uciekają z miasta, a mieszkańcy gromadzą się wokół posterunków policji żądając uwolnienia zatrzymanych. Czelabiński gubernator Aleksiej Teksler wysłał do Korkino dodatkowe siły policyjne Rosgwardii i dwóch swoich zastępców i wzywa by „nie ulegać prowokacjom”.
Policja schwytała też jednego z dwóch podejrzanych o zabójstwo taksówkarki. Wiadomo tylko, że ma 17 lat, a do mordu doszło w wyniku kłótni pasażerów z kobietą. Osierociła dwójkę niepełnoletnich dzieci. Zatrzymano też człowieka, który strzelał do uczestników pogromu na Romach.
Niespokojnie zaczyna się też robić w Czeczenii, gdzie zaatakowano rosyjskich żołnierzy.
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!