(współistnienie, zagłada, komunizm)
W latach 70 – tych, na Wydziale Historycznym UAM w Poznaniu, prof. Janusz Pajewski prowadził fakultatywny wykład monograficzny o historii Żydów Polskich.
Relacje polsko – żydowskie na płaszczyźnie ekonomicznej zobrazował kiedyś anegdotą. Jeden ze studentów, po emocjonalnej rozmowie z kolegą, postanowił mu pokazać istotę i sukces żydowskiego handlu.
Obaj weszli najpierw do polskiego sklepiku, gdzie student poprosił o pudełko zapałek. Sprzedawca – Polak, podał kupującemu zapałki. Ten na jego oczach otworzył pudełko i powiedział, że chce aby główki od zapałek były z drugiej strony. Zdenerwowany sprzedawca chwycił za miotłę, i pogonił obu ze swojego sklepu.
Studenci poszli następnie do sklepu żydowskiego, i powtórzyli scenę z zapałkami. Na prośbę aby główki od zapałek były z drugiej strony, sprzedawca – Żyd, nie obraził się, ale przeprosił, i podał nowe pudełko z główkami od zapałek we właściwym kierunku.
Drugi profesor, Marian Zdziechowski z USB w Wilnie, na zjeździe rolniczym z całej Polski w dniu 8 lutego 1923 r., wygłosił referat, w którym przedstawił historyczne relacje polsko – żydowskie, i nadmienił, że zaborcy (Rosja), w stosunku do Polaków i mniejszości narodowych zamieszkujących ziemie polskie, prowadzili politykę „divide et impera”.
Wydaje się, że trzeci profesor, Marek Jan Chodakiewicz na nowo przeanalizował relacje historyczne pomiędzy dwoma nacjami w latach 1918 – 1955, w których oddzielił prawdę od fałszu, i rozprawił się z niesprawiedliwymi ocenami i mitami.
Swego rodzaju leitmotivem opracowania są funkcjonujące w mentalności Żydów i Polaków dwa stereotypy – żydowskiego antypolonizmu, i polskiej „żydokomuny”. Obydwa trzeba ciągłe badać, nie używać propagandy oraz wzajemnego obrażania się.
W książce – studium, autor jednoznacznie wyjaśnia wiele „kontrowersyjnych” faktów i zdarzeń, np. zbrodni nalibockiej, wydarzeń ejszyskich, kieleckiego pogromu, czy zachowania się i panujących na Kresach nastrojów w latach 1939/41.
Jak napisał, inny historyk, to wtedy został wykopany rów niezgody pomiędzy dwoma nacjami. Sytuacja jest jednak bardziej złożona, nie należy tematu uogólniać i patrzeć z etnicznego punktu widzenia.
Za czasów PRL- u, narracja relacji historycznych polsko – żydowskich, i żydowsko – polskich przedstawiana była nieobiektywnie. Wydarzenia 1968 r., pokazały, że były wykorzystywane w wewnętrznej walce politycznej rządzącej Polską partii, która w swoich decyzjach nie była suwerenna.
Profesor Marek Jan Chodakiewicz, polemizuje z wieloma zachodnimi historykami i naukowcami np.Krakowski, Gutman, Gilbert, Steinlauf, Schatz, Kurlansky… oraz wymienia stanowiska i poglądy zajmujących się historią Polski, np. Michnika, Daviesa, Czubińskiego, Paczkowskiego…
Znamienne jest zakończenie ponad 560 – ciu stronicowego opracowania – chodzi o rozwiązanie oskarżeń o antypolonizm i „żydokomunę”. Wypowiedź Simona Wiesenthala:
„Wtedy nadeszła wojna. W takich czasach wypływają niższe elementy społeczne – szmalcownicy, którzy zdradzali Żydów… Z drugiej strony, kiedykolwiek poruszam ten temat, zawsze powiadam, że wiem, jaką rolę spełniali żydowscy komuniści w Polsce po wojnie. I tak jak ja, jako Żyd, nie chcę odpowiadać za żydowskich komunistów, tak też nie mogę winić 36 milionów Polaków za te tysiące szmalcowników”.
Książka napisana w Los Angeles, Kalifornia, w marcu 1988 – lipcu 1999, wydana przez Stowarzyszenie Kulturalne FRONDA 2000, dedykowana: „Pracę niniejszą dedykuję Andrzejowi Czumie”.
Wszyscy interesujący się historią Polskich Żydów, nie raz sięgną po naukowe opracowanie Profesora Marka Jana Chodakiewicza, i na pewno otrzymają odpowiedź na fundamentalne pytanie: „Jak było” ?
Stanisław Karlik
2 komentarzy
Joanna K.
7 marca 2014 o 13:15Wypowiedź Simona Wiesenthala:” Wtedy nadeszła wojna. W takich czasach wypływają niższe elementy społeczne – szmalcownicy, którzy zdradzali Żydów… ” – dlaczego nie wspomina o Judenracie, który walnie i ostatecznie przyczynił się, współpracując z SS i Gestapo na terenie gett, do ich likwidacji.
Nie byłoby możliwe zgładzenie tak wielkiej ilości żydów, bez współpracy Judenratów z Niemacami.
jan naruszewicz
10 kwietnia 2014 o 18:28Bardzo bym pragnął dowiedzieć się od żyjących osób na temat ludzi zamieszkałych w Olszymowie k/Wołkowyska