Parlament Armenii nie będzie procedował ustawy o wyraźnym zakazie małżeństw osób tej samej płci.
Projekt ustawy zgłosiła partia Zamożna Armenia (BHK) większość posłów odrzuciła go jednak zdecydowania twierdząc iż jest zbędna. Konstytucja definiuje małżeństwo jako związek „kobiety i mężczyzny”. Jednocześnie odrzucono propozycję zakazu adopcji przez homoseksualistów i osoby transpłciowe. Członkowie rządzącego sojuszu My Step powiedzieli, że obecne ustawodawstwo Armenii reguluje wszystkie kwestie podniesione przez prawodawcę opozycji i że nie ma potrzeby składania żadnych dodatkowych oświadczeń.„Nie próbujcie być bardziej katoliccy niż papieże” – powiedział Alen Simonian z My Step, sugerując, że BHK użyło tego problemu do „stworzenia skandalu”.
Debata na temat małżeństw homoseksualnych w ormiańskim parlamencie budzi obawy grup konserwatywnych w Armenii dotyczące możliwej ratyfikacji konwencji Rady Europy, która, ich zdaniem, utoruje drogę dla małżeństw osób tej samej płci. Traktat podpisano w 2011 roku, znany jest jako Konwencja Stambulska. Zobowiązuje on państwa członkowskie Rady do zwalczania przemocy wobec kobiet. Czołowi duchowni Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego wypowiedzieli się również przeciwko ratyfikacji konwencji. Armeńscy urzędnicy rządowi starali się rozwiać obawy związane z konwencją, argumentując, że konwencja nie legalizuje małżeństw osób tej samej płci. Obawy te zmusiły władze w Erewaniu do opóźnienia ratyfikacji do co najmniej przyszłego roku.
Na początku tego roku Organizacja Narodów Zjednoczonych, Unia Europejska i lokalne grupy obrońców praw człowieka wyraziły obawy dotyczące „mowy nienawiści” skierowanej przeciw społeczności LGBT w Armenii po doniesieniach o groźbach śmierci wobec trans-płciowej kobiety, która przemawiała w parlamencie tego kraju.
Rferl.org Oprac MK
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!