Unia Europejska może zdjąć sankcje wizowe z szefa MSZ Białorusi Uladzimira Makeja – powiedział polskiemu radiu wiceminister spraw zagranicznych RP Jerzy Pomianowski.
Polski polityk powiedział, że być może Unia Europejska wykona gest wobec białoruskiego ministra. – Być może UE przyjmie go do bezpośredniego dialogu również na terenie unijnym – powiedział Jerzy Pomianowski, co oznaczałoby, że zniesie ograniczenia wizowe wobec Makeja.
– Za każdym razem chcemy okazywać dobrą wolę i wierzyć, że jest to rzeczywista próba otwarcia się, zmiany polityki wobec własnego narodu, zlikwidowania najbardziej rażących naruszeń praw człowieka. Za każdym razem zawodziliśmy się w tych nadziejach. To nie znaczy, że nie trzeba próbować. Wydaje się, że teraz UE w sposób racjonalny prosi o pierwszy krok, zanim wykona swój, potem prosi o drugi krok etc. Nie ma tu żadnych gwarancji. Nie jest to zmiana bezwarunkowa ani też naiwna, jest to próba twardej gry politycznej, która w świecie zdefiniowanym przez działania Łukaszenki jest jedyną właściwą – powiedział wiceminister dziennikarzom.
Pytany, czy nie lepiej przerwać w ogóle rozmów z Łukaszenką, wiceszef Spraw Zagranicznych powiedział, że dialog, w którym komunikuje się jasne oczekiwania, jest dokuczliwszy niż zerwanie relacji.
Jerzy Pomianowski powiedział też, że oficjalny Mińsk nie może na razie liczyć na pomoc finansową Europy. Według niego stanowisko UE w tej kwestii jest klarowne, i instytucje finansowe nie zamierzają kredytować białoruskiej władzy. Przyczyną tego nie jest tylko obecność więźniów politycznych, ale również negatywna ocena sytuacji gospodarczej na Białorusi.
Przypomnijmy, Uladzimir Makej jest jednym z ponad 200 białoruskich urzędników i oligarchów, przeciwko którym UE nałożyła sankcje wizowe za udział w represjach wobec białoruskiej opozycji i społeczeństwa obywatelskiego.
Kresy24.pl/polskieradio.pl/charter97.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!