Prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosił, że jest gotowy pomóc w budowaniu trwałego rozwiązania konfliktu w Górskim Karabachu. Ma powody.
Porozumienie pokojowe, podpisane 10 listopada pod patronatem Moskwy, nastąpiło po tym, jak siły azerskie dokonały znaczących postępów na froncie. Wielu Ormian odrzuciło umowę, ponieważ pozwala Azerbejdżanowi zachować sporą część Górskiego Karabachu.
Francja, która jest częścią Grupy Mińskiej OBWE znalazła się w pewnym stopniu na uboczu negocjacji pokojowych. Macron nie popierał w sporze ani jednej ani drugiej strony ale ponieważ we Francji mieszka około 400 000 do 600 000 osób pochodzenia ormiańskiego musi się liczyć z ich opinią. Ormianie zaś z porozumienia pokojowego zadowoleni nie są.
„Prezydent wyraził zadowolenie z powodu zakończenia walk, przypomniał przyjaźń Francji i Armenią, a także gotowość do budowania sprawiedliwego, trwałego i akceptowalnego rozwiązania politycznego dla wszystkich w Górskim Karabachu” – ogłosiła kancelaria prezydenta opisując rozmowę z premierem Armenii Nikolem Paszynianem późnym 12 listopada.
Rferl.org Oprac Mk foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!