7 stycznia, Aleksander Łukaszenka uczestniczył w Bożonarodzeniowym nabożeństwie w przyklasztornej cerkwi pw. św. Elżbiety w Mińsku, gdzie według tradycji zapalił okolicznościową świecę.
Jak informuje służba prasowa Administracji Prezydenta, Łukaszenka przyjechał do mnichów i dzieci z tamtejszej parafii z prezentami, przywiózł mnóstwo słodyczy i książek o żywotach świętych. Przemawiając do zgromadzonych pod ikoną Matki Bożej złożył im życzenia świąteczne, po czym stwierdził, że mnisi to pewnie nawet nie zauważyli, jak trudny był dla kraju ubiegły rok.
„Ale ogólnie wszyscy mówicie, że to był dobry rok. A to był trudny okres w naszym życiu. I jak zawsze powtarzam, to co najważniejsze, co wywołuje w nas ostrożność (nawet nie niebezpieczeństwo) to jest ekonomia. Oceniam go jako trudny rok” – powiedział głowa państwa.
Białoruski przywódca zauważył, że w ubiegłym roku „nieźle” prosperowało rolnictwo, przywrócono rezerwy żywnościowe, „choć można było osiągnąć lepsze wyniki”.
To samo powiedział o produkcji przemysłowej, ale problemy w przemyśle Aleksander Łukaszenka połączył z sytuacją w światowej gospodarce; „… widzicie, co … dzieje się na rynkach międzynarodowych”.
Prognozując co czeka Białorusinów w rozpoczętym 2020 roku powiedział;
„Ten rok będzie trudny dla jednych, dla innych niezbyt. Ale raczej będzie to bardzo trudny rok”.
Zaznaczył, że wiele wysiłku trzeba będzie włożyć, aby z godnością przejść przez ten czas, „zachowując nasz kraj, zachowując naszą niezależność, zachowując przywilej do nazywania się ludźmi”.
Łukaszenka powiedział, że siła Białorusinów tkwi w jedności. Uważa on, że naród białoruski tylko wspólnie może pokonać problemy, które mogą pojawić się w nowym roku.
Prezydent przypomniał, że w życiu kraju były trudne czasy: „Byliśmy w blokadzie i izolacji, i sankcje na nas nałożono. Nie jesteśmy Rosją i innymi dużymi państwami, ani nie Unią Europejską. I nie było nam łatwo. Ale tylko dzięki naszej jedności przetrwaliśmy. W tej jedności jest gwarancja wszystkich naszych sukcesów. W tej jedności nasz kościół odegrał bardzo ważną rolę – wszystkie wyznania, nie tylko prawosławni, nie tylko katolicy, ale wszystkie wyznania naszego kraju”, powiedział prezydent Białorusi.
oprac.ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!