11 marca Białoruski MSZ wydalił dwóch kolejnych polskich konsuli, tym razem z Konsulatu Generalnego w Grodnie. Na odpowiedź Warszawy nie trzeba było długo czekać; „Polska rezerwuje sobie prawo do adekwatnej odpowiedzi”.
Do soboty Białoruś muszą opuścić konsul generalny z Grodna Jarosław Książek i konsul Paweł Niedźwiedzki.
Białoruska strona tłumaczy, że to reakcja na „nadmierną, asymetryczną i destrukcyjną reakcję Polski na prawomocną i uzasadnioną decyzję Białorusi w stosunku do konsula z Konsulatu Generalnego RP w Brześciu Jerzego Timofiejuka, a także ignorowaniem stosownych próśb strony białoruskiej”.
Przypomnijmy, 9 marca białoruskie MSZ za persona non grata uznało konsula z Konsulatu Generalnego w Brześciu Jerzego Timofiejuka. Powód – udział dyplomaty w uroczystości zorganizowanej w Brześciu przez szkołę harcerską, działającą przy Forum Polskich Inicjatyw Lokalnych z okazji Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.
Na nieprzyjazny gest Warszawa odpowiedziała szybko; „w reakcji na nieprzyjazne i nieuzasadnione działania białoruskich władz wobec polskiego Konsula w Brześciu, Polska uznała za persona non grata dyplomatę z Ambasady RB w Warszawie”.
Ale na dyplomatycznym ping pongu się nie skończyło. Wczoraj, za zorganizowanie przez harcerzy akademii z okazji Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, prokuratura w Brześciu wszczęła dochodzenie ws. „rozniecania waśni na tle narodowościowym”.
Jak zauważa portal znadniemna.pl, pretekstem wydalenia konsula generalnego RP w Grodnie Jarosława Książka mógł być jego udział w jubileuszowych XX „Grodzieńskich Kaziukach”, które 7 marca zorganizował w Grodnie Związek Polaków na Białorusi.
Niedługo przed jarmarkiem kaziukowym prezes ZPB Andżelika Borys otrzymała telefon z pogróżkami od szefa wydziału ideologii Grodzieńskiego Komitetu Wykonawczego Aleksandra Kowalenki. Urzędnik groził Andżelice Borys, że jeśli nie odwoła jarmarku, to narazi na nieprzyjemności nie tylko siebie, lecz także uczestników wydarzenia. Czyżby Aleksander Kowalenka miał na myśli polskich konsulów?
Wkrótce strona białoruska będzie musiała podać oficjalne przyczyny swoich wrogich zachowań wobec oficjalnych przedstawicieli Rzeczypospolitej Polskiej na Białorusi.
Już teraz można jednak stwierdzić, że władze białoruskie, eskalując konflikt ze swoim zachodnim sąsiadem, nie tylko osłabiają polski korpus dyplomatyczny we własnym kraju, pogarszając i bez tego niełatwe stosunki polsko-białoruskie. Reżim Aleksandra Łukaszenki swoimi decyzjami wymierza bolesny cios w mniejszość polską, licznie zamieszkującą Białoruś, zwłaszcza – Grodzieńszczyznę.
Dziś, do kolejnych posunięć Mińska odniósł się na Twitterze wiceszef polskiego MSZ Marcin Przydacz. „Mińsk podjął decyzję o wydaleniu kolejnych dwóch Konsulów RP pracujących na Białorusi. Polska rezerwuje sobie prawo do adekwatnej odpowiedzi” – napisał.
Przypomnijmy, w październiku 2020, po tym, jak białoruskie władze najpierw zarzuciły Polsce wtrącanie się w wewnętrzne sprawy kraju i nieuznawanie zwycięstwa Aleksandra Łukaszenki w sierpniowych wyborach, z Białorusi musiało wyjechać 32 polskich dyplomatów.
oprac. ba
6 komentarzy
Narymunt
11 marca 2021 o 21:21Zapowiada się wielka przyjaźń z Moskwą, jeszcze wieksza, niż była.
kronon
11 marca 2021 o 22:01Karaluch 3% wsciekl sie za to ze polscy celnicy w Kuznicy Bialostockiej skonfiskowali przemycane z Bialorusi papierosy! A powszechnie wiadomo ze przemytem na duza skale trudni sie Lukaszenka!
~~androsyl
12 marca 2021 o 07:11Łukaszenko to przykład czasami „wadliwej” demokracji…do władzy doszedł demokratycznie ale dalsze postępowanie jego już oddalało się od demokracji…podobnie jak Hitler ?! Być może nasza zachodnia demokracja powinna ulec lekkiej „poprawce”…tak aby nie było możliwe wyrastanie z niej „demokratów” pokroju Łukaszenki. Tylko jak to zrobić …jeżeli w tym roku nawet w USA wybory były „skażone” rozwojem nowoczesnych technologi medialnych….?!!!
Andrew
12 marca 2021 o 18:20Rozmawiałem z dwoma chłopakami z Białorusi. Jeden był z Mińska drugi z Grodna. Jeden i drugi mówił że przy ostatnich wyborach dyktator odejdzie. Odparłem że prędzej ruskie tanki rozsmarują ludzi na asfalcie jak dyktator odda władze.
yolo
16 marca 2021 o 11:06Polacy na Białorusi stanowią znaczną mniejszość narodowościową, która powina domagać się autonomii! Wszak jesteśmy tam u siebie od zawsze!
yolo
16 marca 2021 o 11:13Polacy na Białorusi stanowią znaczną mniejszość narodowościową i powinni domagać się autonomii! Wszak jesteśmy tam u siebie od zawsze!