Jeszcze w tym tygodniu białoruski dyktator Aleksander Łukaszenka wystąpi z orędziem do parlamentu i narodu białoruskiego
Jak przekazał we wtorek szef administracji dyktatora Igor Siergiejenko, ważne słowa do narodu Łukaszenka skieruje w piątek 31 marca.
Planuje się, że wydarzenie odbędzie się w sprawdzonym od lat formacie – „w podniosłej atmosferze w Pałacu Republiki”.
„Deputowani do Izby Reprezentantów, członkowie Rady Republiki, szefowie ministerstw, komitetów państwowych, władz lokalnych, przedstawiciele kolektywów pracowniczych, przedsiębiorstw przemysłowych, rolnictwa, nauki, oświaty, służby zdrowia, środków masowego przekazu, korpusu dyplomatycznego akredytowanego w Mińsku, wezmą w nim udział delegacje, wszystkie obwody i miasto Mińsk. Planuje się, że w imprezie weźmie udział ponad 2500 osób” – powiedział Igor Siergiejenko.
Co ma do powiedzenia narodowi Łukaszenka? Niewątpliwie oświadczy, że Białoruś znalazła się w niebezpieczeństwie i przedstawi „przekonujący” powód przyjęcia rosyjskiej broni nuklearnej na terytorium kraju.
A na razie, od soboty 25 marca, po zapowiedzi Władimira Putina ws. rozmieszczenia na Białorusi rosyjskiej broni jądrowej, Aleksander Łukaszenka wciąż milczy. Komentatorzy nie ma marcają wątpliwości, białoruski dyktator nie bardzo wie, jak w tej sytuacji wyjść z twarzą. Tym bardziej, że Putin wyraźnie powiedział, że oprócz udostępnienia magazynów na pocicki jądrowe, Mińsk nie będzie miał żadnego wpływu na to, jak i kiedy zostaną użyte. Czyli zrobił z uzurpatora Łukaszenki magazyniera. Jednym słowem – mocny policzek.
ba
1 komentarz
Andrew
28 marca 2023 o 22:14Cep Cepa Cepem Pogania i wszystko jasne.