Z raportu jaki otrzymał prezydent Białorusi od szefa KGB wynika jasno: „Wzrasta aktywność zagranicznych służb specjalnych, zwiększa się obecność sił zbrojnych państw NATO u zachodnich granic i zaostrza się przestępczość na południowych granicach Białorusi”.
Przewodniczący Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego Białorusi Walery Wakulczyk przedstawiając Aleksandrowi Łukaszence raport o sytuacji w kraju, wyraził zaniepokojenie zagrożeniem z zewnątrz – informuje państwowa agencja BiełTA.
Co na to prezydent? W pierwszych słowach podkreślił, że zaprosił do siebie głównego czekistę „nie dlatego, że mamy u siebie tak skomplikowaną sytuację polityczną, albo dlatego, że jesteśmy w przededniu kampanii prezydenckiej”.
Z tak niemrawą opozycją poradziłby sobie dyktator tak samo, jak radzi sobie od lat. Ale tu chodzi przecież o prawdziwe zagrożenie, o poważnego wroga, tego z Zachodu…
„Wszystko to jest ważne. Ale nasi wrogowie są zbyt aktywni na zachodnich rubieżach naszego kraju – tłumaczył prezydent. – Chciałbym, żeby mi Pan w kilku słowach, z Pana punktu widzenia, na podstawie konkretnych danych i źródeł, scharakteryzował sytuację wewnętrzną Białorusi, jak ją pan widzi, i te zagrożenia, które pan dostrzega, i na które należy zwrócić poważnie uwagę nie tylko na dzisiaj, czy jutro, ale w dłuższej perspektywie” – pytał w świetle kamer zatroskany Łukaszenka.
Według Wakulczyka największym zagrożeniem dla Białorusi jest „zwiększona działalność sił zbrojnych krajów NATO na zachodnich granicach, a także znaczne nasilenie się przestępczości na południu kraju.
Szef białoruskiej KGB zauważył, że przede wszystkim znajduje to odzwierciedlenie w rosnącej liczbie broni palnej na terytorium Ukrainy, która wędruje tam z obszarów działań wojennych we wschodniej Ukrainie, co wymyka się spod kontroli struktur siłowych, sił bezpieczeństwa i organów ścigania Ukrainy i prowadzi do kryminalizacji dużej części ludności. Według Wakulczyka istnieje uzasadniona obawa ze strony białoruskich organów ścigania i KGB, że cała ta broń może zostać wykorzystana do celów przestępczych oraz do przeprowadzania aktów terrorystycznych na Białorusi.
Wakulczyk podkreślił również, że niepokojąca jest aktywność zagranicznych służb specjalnych w odniesieniu do Białorusi.
Łukaszenka zażądał zwiększenia czujności, by nie dopuścić do powstania jakichkolwiek zagrożeń, które mogłyby wynikać z obecnej sytuacji w polityce zagranicznej.
Kresy24.pl/charter97.org
3 komentarzy
micg
29 czerwca 2015 o 16:19widze że tam teatrzyk dla tych poniżej iq60 wiekszy niż odstawia PO
Svicca
29 czerwca 2015 o 22:49Ha,ha,ha,ha,ha … 🙂 oczywiście 🙂 Zarówno Ruscy jak i Białorusini mają tak mózgi sprane propagandą , przepite, że łykną każde kłamstwo jak głodny pelikan kluskę. 🙂
Jan53
2 lipca 2015 o 11:39Backe zalatwwia swoi ze wschodu.A zachod?Lukaszenkowski kołchoz jest zbyt drogi do utrzymania.