„Jeśli naród nie chce podwyższenia wieku emerytalnego, to nie ma sensu o tym mówić. Moja opinia na ten temat jest dobrze znana.…” – powiedział Aleksander Łukaszenka podczas rządowego spotkania poświęconego sprawom socjalnym.
„Ludzie nie chcą podniesienia wieku emerytalnego, powiedzieliśmy im wprost – wiek emerytalny jest taki, a fundusz, który jest dzielony na wszystkich emerytów też jest określony. I dzisiaj w ogóle ta kwestia nie jest rozpatrywana, nie ma sensu poruszać tego tematu” – powiedział prezydent.
Łukaszenka zwrócił jedynie uwagę na fakt, że z każdym rokiem spada na Białorusi liczba osób zatrudnionych, którzy od swoich wynagrodzeń odprowadzają składki na cele społeczne.
Wiek emerytalny na Białorusi wynosi 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn. Średnia życia Białorusinów od pół wieku utrzymuje się na podobnym poziomie i wynosi 65 lat dla mężczyzn i 76 dla kobiet. W lutym tego roku średnia emerytura na Białorusi wynosiła 2,75 mln rubli białoruskich, czyli około 180 dolarów. Najwyższa emerytura wynosi wynosi 6,4 mln rubli białoruskich – ale liczyć na nią mogą byli górnicy ze stażem pracy wynoszącym co najmniej 25 lat.
Według danych białoruskiego Ministerstwa Pracy z 2012 roku, na 100 pracujących Białorusinów przypadało 57 emerytów, w 2015 roku jest ich już 60, a w 2020 – 67.
Kresy24.pl
2 komentarzy
Alladyn
24 lipca 2015 o 17:29Nasz też nie chciał i co z tego ? POpaprańcy i tak to zrobili, blokując miejsca pracy dla młodych i zmuszając ich tym samym na emigrację.
Ewa
28 lipca 2015 o 19:05Przyzwoity chłop z tego Łukaszenki. I zakładów pracy nie oddał za klepanie po pleckach jak Tusek. Szkoda , że nie daje Karty Białorusina dla Polaków białoruskiego pochodzenia. Z podwójnym obywatelstwem czułabym się bezpieczniej.