„A jeśli chodzi o ostatniego dyktatora Europy, to ja dziennikarzom często powtarzam: cieszcie się, jestem ostatni. Już go nie będzie. Stalin odszedł dawno, inni odeszli, a ja jako ostatni odchodzę … zostanie to zapisane jako szczególna karta w waszej historii, w waszym życiu. Ja 20 lat przepracowałem jako prezydent, czego mi jeszcze trzeba? Muszę myśleć jak się gdzieś w cieplutkim miejscu przytulić, posiedzieć spokojnie. Jestem po prostu zmęczonym człowiekiem. Szukam kąta, żeby spokojnie usiąść i odpocząć” – przyznał Łukaszenka w wywiadzie dla kanału „Rasija -1”.
Aleksander Łukaszenka oświadczył, że nie należy się dopatrywać jego zasług w organizacji spotkania grupy kontaktowej ds. Ukrainy w Mińsku, ponieważ to nie on był ich inicjatorem, ale inne państwa.
”Nie ma w tym żadnej mojej zasługi, nie chcę tym grać, mówić o tym, jaki to ja wielki jestem, że Zachód mnie polubił. Zachód prawdopodobnie nigdy Łukaszenki nie polubi. Nigdy. Nie chodzi o to, że nie polubi, to jest jasne, ale jest mało prawdopodobne, że będą chcieli wspierać” – powiedział prezydent.
W sobotę, biuro prasowe prezydenta wydało oświadczenie, w którym podkreśla się, że „ta długo wyczekiwana nowina budzi nieśmiałą nadzieję na osiągnięcie pełnego i nieodwracalnego pokoju w tym regionie. Konflikt na Ukrainie był dla Białorusi w ostatnim czasie najbardziej niepokojącym problemem, ponieważ pojawiło się zagrożenie dla regionalnej, i międzynarodowej stabilności. – Można powiedzieć, że wojna realnie zamajaczyła na progu naszego wspólnego europejskiego domu – podkreślił Łukaszenka.
– Jesteśmy dumni, że ten pokojowy proces zainicjowano w Mińsku, na ziemi białoruskiej. Nadal będziemy robić wszystko, co możliwe, w imię pokoju w bratnim kraju – zapewnił.
„A jeśli chodzi o ostatniego dyktatora Europy, to ja dziennikarzom często powtarzam, cieszcie się, przecież jestem ostatni. Już go nie będzie. Stalin odszedł dawno, inni odeszli, a ja jako ostatni odchodzę… zostanie to zapisane jako oddzielna karta w waszej historii, w waszym życiu. Ja 20 lat przepracowałem jako prezydent, czego mi jeszcze trzeba? Muszę myśleć jak się gdzieś w cieplutkim miejscu przytulić, posiedzieć spokojnie. Jestem po prostu zmęczonym człowiekiem. Szukam kąta, żeby spokojnie usiąść i odpocząć” – przyznał Łukaszenka w wywiadzie dla kanału „Rasija -1”.
Prezydent jest przekonany, że Ukraina dla Białorusi ma większe znaczenie niż dla Rosji.
„Rosja jest kolosalna, ogromna, a Ukraina – ona jest tuż za progiem, to nasza Ukraina. Nie ukrywam, Wiktor Juszczenko odnalazł moje korzenie między Czernihowem a Kijowem. To dla mnie bardzo ważne, ja doskonale znam Ukrainę i Ukraińców’ – przyznał baćka.
Kresy24.pl/nn.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!