Prezydent Łukaszenka zapowiedział, że wprowadzenie mechanizmów dla funkcjonowania małego ruchu granicznego z Polską jest możliwe, ale najpierw muszą zostać spełnione określone warunki.
Łukaszenka oświadczył we wtorek podczas konferencji prasowej w Mińsku, że cały czas widzi pewne problemy, które go niepokoją. Ale jeśli otrzyma gwarancję ich rozwiązania, i przekona się, że sąsiad prowadzi wobec niego przyjazną politykę, to wtedy odpowiednie decyzje zostaną podjęte.
Dyktator powiedział, że w stosunkach dwustronnych istnieją problemy polityczne i ekonomiczne,
” A tak ogólnie rzecz biorąc, to polityka Polski wobec Białorusi nas niepokoi” – powiedział Łukaszenka.
Dlatego, jak powiedział, „wszystkie decyzje i problemy muszą być zrównoważone i przyjęte w jednym pakiecie.” „Mamy wiele pytań, wśród których najwięcej jest kwestii politycznych” – powiedział dyktator.
Portal charter97.org komentując zapowiedź Aleksandra Łukaszenki napisał, że mówiąc o nieprzyjaznej polityce wobec Białorusi, prezydent miał wyraźnie na myśli wsparcie, jakie okazuje rząd polski społeczeństwu obywatelskiemu i niezależnym mediom na Białorusi.
Według obecnego na konferencji prasowej ministra spraw zagranicznych, wejścia w życie umowy z Polską o małym ruchu granicznym można oczekiwać jednocześnie z wdrożeniem takiej umowy z Litwą, ale jak zaznaczył „występują pewne tudności, które nie pozwalają zakończyć wszystkich procedur z Litwą i Polską” – dodał.
12 lutego br. minie trzy lata, odkąd ministrowie spraw zagranicznych Polski i Białorusi podpisali umowę o małym ruchu granicznym. Ratyfikowały ją obie izby polskiego i białoruskiego parlamentu, a następnie podpisali ją prezydenci Bronisław Komorowski i Alaksandr Łukaszenka. Aby weszła w życie, wymagana jest wymiana not dyplomatycznych między Polską a Białorusią. Polska już taką wysłała do Mińska, teraz oczekuje na notę z Białorusi.
Kresy24.pl
1 komentarz
piłsudczyk
16 stycznia 2013 o 11:03dla mnie kwestia wejścia umowy o małym ruchu granicznym to dowód na bandycki reżim Łukaszenki . Każde pabnstwo podpisując umowę międzynarodową czyni to w celu jej przestzregania. Łukaszenka zaś jak podpisał umowę o małym ruchu granicznym to jego psim obowiązkiem jest wdrożenei jej w życie, a nie stawianie doaotkowych warunków. Takei warunki mozna stawiać prze dpodpisaniem umowy a nie po. Proponuję, aby w ramach rewanżu wypowiedzieć Białorusi umowę o współpracy sądowej. Ja kwidzieliśmy byal ona wykorzytsywana sprzecznie z jej celem do prześladownaia opozycji politycznej. Umoiwa była bowiem podpisana z jeszcze państwem dekokratycznym Szuszkiewicza a nie tym bandziorem z kołchozu.