Białoruskie wojsko przez dwa ostatnie tygodnie czynnie uczestniczą w planowaniu ataku na Ukrainę – uważa ukraiński ekspert wojskowy Aleksiej Arestowicz i przekonuje, że mimo zapewnień ze strony rosyjskiej, przygotowania do inwazji na wschodnie i północne części kraju są nadal kontynuowane. Według Arestowicza, Białoruś bierze w nich czynny udział.
Ekspert mówił o swoich przypuszczeniach w wywiadzie dla programu „Kraina online”.
„Istnieją dowody, które świadczą, że Łukaszenka poczatkowo się opierał, ale już dwa tygodnie białoruskie wojsko przyjmuje bardzo aktywny udział we wspólnym planowaniu z Rosją napaści na Ukrainę. I to jest rzeczywisty fakt. Ja na miejscu Białorusinów i Rosjan od razu poszedłbym na Równe, odciąłbym zachodnie obwody od możliwości pomocy ze strony Zachodu. To znaczy, można to zrobić, ale tylko z pomocą Białorusi, powiedział Aliekjsiej Arestowicz.
Ekspert potwierdził istnienie kilka scenariuszy ataku na Ukrainę. Wdług niego głównym celem ataku jest Kijów, jako stolica kraju, i Odessa, jako główna baza morska po utracie Krymu.
W sobotę Aleksander Łukasznka spotkał się w Laskowiczach w obwodzie homelskim na Białorusi, z pełniącym obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandrem Turczynowem. Łukaszenka zapewniał swojego ukraińskiego kolegę, że do ataku na Ukrainę z terytorium Białorusi nie dojdzie.
Należy podkeślić, że władze ukraińskie i eksperci niezależni poinformowali, że Rosja rozpoczęła już wycofywanie wojsk z granicy, ograniczając ich liczebność do 10 tysiecy. W ubiegłym tygodniu liczba rosyjskich żołnierzy w obszarach przygranicznych szacowana była na 40 do 100 tyś. Jednak w tym przypadku eksperci nie wykluczają, że tzw. wycofywanie wojsk, to nic innego jak manewry mające na celu przegrupowanie armii i uśpienie czujności Ukraińców.
Kresy24.pl za charter97.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!