Aleksander Łukaszenka we wtorek 24 kwietnia wystąpił z orędziem do narodu i parlamentu, odpowiadał też na pytania deputowanych i senatorów, obecnych w auli Domu Rządu. O ile jego wystąpienie było transmitowane przez państwową telewizję, odpowiedzi mogli wysłuchać tylko zasiadający na trybunach goście.
Członek Izby Reprezentantów Anna Kanopackaja (dopuszczona w ostatnich wyborach do sprawowania mandatu posła jedna z dwóch przedstawicielek opozycji, napisała na swojej stronie na Facebooku, że poprosiła Łukaszenkę by odniósł się do kwestii wolnych i uczciwych wyborów, społeczeństwa obywatelskiego, korupcji i reformy samorządów lokalnych.
„Łukaszenka odpowiedział – przygotowujcie i przedstawcie projekt reform” – pisze Konopacka i obiecuje ujawnić szczegóły dotyczące dialogu z głową państwa później.
Nieco więcej napisał jej asystent Denis Tichonenko:
„A cóż to takiego wolne wybory? Spójrzmy na tych, którzy nie dostali się do rad lokalnych. To wyłącznie ich wina. Jeśli widzimy, że jest to zdecydowany wróg naszego kraju, to nie możemy pozwolić żeby wszedł do struktur władzy”, powiedział z właściwą sobie spontanicznością prezydent.
Kresy24.pl/bab
1 komentarz
beka
25 kwietnia 2018 o 10:21Świat Łukaszenki pomału przemija. Syn nie odziedziczy tronu – bo juz nie te czasy (jak u grubego Kima)
Gospodarka zwija się, Rosja wyciska co się da (podnosząc ceny za surowce), lud bieduje – coraz mniej do ukradzenia, młodzi wyjeżdżają (za chwilę po Ukraińcach ruszą do Polski i potem EU), wioski pustoszeją – nie ma kto robic w kołchozach.