Białoruski dyktator jest niezadowolony z ostatnich wyczynów najlepszej sportsmenki Białorusi Aryny Sobolenki, chodzi o jej błędy na turnieju w Miami
31 marca Aleksander Łukaszenka wygłosił orędzie do „narodu i parlamentu”. Zwracając się do wypełnionej swoimi apologetami auli Pałacu Republiki, dyktator nagle zaatakował drugą rakietę świata, Arynę Sobolenko, za jej ostatnie porażki.
„Wygrała turniej [Australian Open], pokonując Rybakinę w finale. A ostatnio przegrała w finale z Rybakiną. Wczoraj w ćwierćfinale przegrałem z kimś w Miami. Wszyscy to widzieliśmy. Co ona tak przegrywa…, popełniła sześć podwójnych błędów, w ogólę w kort ledwie trafiała. Będę sobie z nią musiał porozmawiać w tej sprawie” – powiedział Łukaszenka.
W styczniu Sobolenko po raz pierwszy w swojej karierze wygrała turniej Wielkiego Szlema. W meczu finałowym w Australii pokonała reprezentantkę Kazachstanu Elenę Rybakinę z wynikiem 4:6, 6:3, 6:4.
W marcu Sobolenko dotarła do finału prestiżowego turnieju WTA w American Indian Wells, gdzie tym razem przegrała z Rybakiną – 6:7 (11:13), 4:6. A w tym tygodniu na turnieju w Miami Białorusinka niespodziewanie przegrała w 1/4 finału z 32-letnią Rumunką Soraną Kirste, 74. rakietą świata, z wynikiem 4:6, 4:6.
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!