Aleksander Łukaszenka udzielił wywiadu Sky News Arabia, w którym powrócił temat porwanego nad terytorium Białorusi samolotu, lecącego ze stolicy Grecji na Litwę z białoruskim opozycyjnym dziennikarzem Romanem Protasiewiczem na pokładzie.
Przypomnijmy, że do incydentu doszło 23 maja, samolot został zmuszony pod groźbą zestrzelenia do wylądowania w Mińsku. Podróżujący nim wraz z dziewczyną młody dziennikarz został aresztowany, a teraz oboje są narzędziem w rękach reżimu.
Łukaszenka zapytany przez dziennikarza Sky News Arabia o porwanie samolotu twierdzi, że to „fałszywka”.
„Nie zmuszaliśmy nikogo do lądowania w Mińsku i nie zmienialiśmy tras” – powiedział. „Czy masz fakty potwierdzające, że zmusiliśmy kogoś do lądowania? Jeśli tak, połóż je na stół. Jeśli będą takie fakty, przeprosimy cały świat za takie działania. Ale do tej pory nikt nie przedstawił takich faktów, że rzekomo zmusiliśmy ten samolot do lądowania w Mińsku” – cytuje Łukaszenkę BiełaPAN.
„Wydarzenia z samolotem to zaplanowana prowokacja” – powiedział. „Aby podjąć dalsze kroki w celu stłumienia Białorusi, aby zapobiec jej dalszemu rozwojowi”.
Organizacja Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego prowadzi śledztwo w sprawie porwania samolotu nad Białorusią. Raport ma zostać złożony we wrześniu.
Po incydencie z samolotem Ryanair zachodnie linie lotnicze wstrzymały loty nad terytorium Białorusi, Rada UE oficjalnie zakazała wszystkim białoruskim liniom przelotu nad UE i dostępu do unijnych lotnisk.
Następnie „sankcje lotnicze” na Białoruś nałożyły Ukraina, Japonia, Macedonia Północna, Czarnogóra, Serbia, Albania, Islandia, Liechtenstein i Norwegia.
oprac. ba za svaboda.org
1 komentarz
Wodzisław śląski
23 lipca 2021 o 23:31Niby nic nowego, ale to trzeba mieć tupet, żeby tak oficjalnie rżnąć głupa. Doczekasz się wreszcie, chłopie, że cię uhonorują na placu jak Causescu…