– Dzielenie się wkładem narodów w zwycięstwo nad nazizmem jest nie na miejscu, stwierdził Aleksander Łukaszenka podczas uroczystości składania wieńców przy Pomniku Zwycięstwa w Mińsku. Towarzyszyli mu trzej synowie: Wiktor, Dmitrij i Nikołaj.
– My, Białorusini, zawsze walczyliśmy, aby nie dopuścić do wypaczenia historii, zwłaszcza historii Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Walczyliśmy przeciwko wszelkiego rodzaju szarlatanom i nie sądziliśmy, że będziemy mieli do czynienia z inną katastrofą – prywatyzacją naszego zwycięstwa, mówił Łukaszenka 9 maja na Placu Zwycięstwa podczas obchodów upamiętniających podpisanie przez Niemcy kapitulacji w 1945 nad nazistowskimi Niemcami..
Głowa państwa zacytował Aleksandra Surikowa, ambasadora Federacji Rosyjskiej na Białorusi:
-Razem wygraliśmy tę straszną i brutalną wojnę. Gdybyśmy nie byli razem, bylibyśmy dzisiaj na kolanach.
Białoruski prezydent skorzystał z okazji by po raz kolejny zapewnić Kreml o więzi łączącej obydwa narody;
-Przynajmniej nasza polityka wobec Rosji nie ulegnie zmianie. Wy wiecie o czym mówię, znacie zasady tej polityki, ideologiczne, moralne, duchowe: to są nasi bracia i nie będziemy się z nimi kłócić – podkreślił Aleksander Łukaszenka.
Kresy24.pl/bb
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!