Aleksander Łukaszenka jest przekonany, że doświadczenie Białorusi w walce z chorobami wirusowymi powinno być przykładem dla wielu krajów, które mierzą się z pandemią SARS – CoV-2.
W wywiadzie udzielonym wczoraj rosyjskiej telekompanii MIR skarżył się prezydent, że zarówno on osobiście, jak i ogólnie Białoruś są pod dużą presją w związku z pandemią koronawirusa;
„Słuchajcie, jeśli u wszystkich byłoby tak jak na Białorusi z tymi chorobami wirusowymi, i gdyby oni tam nie zapominali, że są pacjenci kardiologiczni i onkologiczni, i traumatologia jest, że są zwyczajne zapalenia płuc, że sezonowa choroba jest bardzo silna … Prawdopodobnie nie byłoby takich problemów (…)” – powiedział białoruski przywódca.
Łukaszenka zaapelował, aby iść za jego przykładem i nie panikować, tylko spokojnie pracować, bo wszystko jest pod kontrolą;
„Jeśli nadejdzie chwila, w której musimy gdzieś ugasić ogień, to go ugasimy. Co więcej, będziemy znacznie bardziej skuteczni niż prezydent Litwy. Patrzcie go, zatroszczył się białoruskim wirusem … A zajmij się swoim, masz tam u siebie sporo problemów. A on jeszcze przekonuje, że Białorusini prawdopodobnie nie informują o wszystkim” – oburzał się Aleksander Łukaszenka.
Wczoraj media cytowały prezydenta Litwy, który zarzucił Łukaszence daleko posuniętą brawurę podczas pandemii i zasugerował, że władze Białorusi manipulują statystykami ws. SARS CoV-2.
oprac. ba
1 komentarz
Paweł Roś
3 kwietnia 2020 o 23:26A nie manipulują?