Aleksander Łukaszenka potwierdził, że sesja Najwyższej Rady Państwa Związkowego Rosji i Białorusi odbędzie się 4 listopada i po raz kolejny zagroził Polsce i Litwie.
„Spotykamy się z Państwem w przededniu bardzo ważnego wydarzenia. 4 listopada zorganizujemy Radę Państwową – to decydujący krok w naszej integracji”, oświadczył Łukaszenka podczas spotkania z rosyjskim prokuratorem, generalnym Igorem Krasnowem, jego słowa cytuje kanał w Telegramie „Pul Pierwogo”, administrowany przez rzecznika prasowego Łukaszenki.
W wydarzeniu ma uczestniczyć jego rosyjski odpowiednik Władimir Putin, ale spotkanie nie zostało potwierdzone przez Kreml: według nieoficjalnych informacji prezydent tego dnia ma zaplanowany wyjazd do Sewastopola.
Strona białoruska już we wrześniu sugerowała, że do spotkania Łukaszenki z Putinem dojdzie 4 listopada.
Dmitrij Pieskow, rzecznik rosyjskiego przywódcy, nie skomentował jeszcze planów Putina na ten dzień, kiedy w Rosji obchodzony jest Dzień Jedności Narodowej.
Oczekuje się, że na posiedzeniu Najwyższej Rady Państwa zostanie podpisanych 28 programów związkowych – tzw. „map drogowych” na rzecz pogłębienia integracji. Prawdopodobnie zostanie też podpisana nowa doktryna wojskowa „Państwa Związkowego”, co zapowiedział już w zeszłym tygodniu rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu.
Dziś na spotkaniu z prokuratorem, Łukaszenka ponownie mówił o zagrożeniach ze strony Zachodu, w szczególności o zwiększeniu polskiego kontyngentu wojskowego w pobliżu granicy.
„Polacy będą walczyć z nielegalną imigracją na granicy czołgami Leopard. Szukają jakiegokolwiek pretekstu, by przesunąć swoje wojska do naszych granic. Poczekamy jakiś czas, uprzedzimy ich. A potem my też mamy co wysunąć na granicę, a tym bardziej Federacja Rosyjska. Będziemy reagować twardo, nie zwracając żadnej uwagi na jakąkolwiek krytykę z ich strony” – powiedział Łukaszenka.
(cdn…)
oprac. ba za svaboda.org
1 komentarz
Dshk
28 października 2021 o 12:37zabierz swoich uchodźców do siebie Backa !