Białoruski dyktator Aleksander Łukaszenka chce zostać pułkownikiem w rosyjskiej armii. O swoim haniebnym marzeniu opowiedział w wywiadzie, jakiego udzielił kremlowskiemu propagandyście Dmitrijowi Sołowjowowi.
Łukaszenka powiedział, że Putin obiecał nadanie mu stopnia pułkownika, ale wciąż jeszcze tego nie uczynił. Wcześniej Sołowjow zapytał, jakie naramienniki nosi białoruski dyktator (zamiast gwiazdek herb- kapusta):
– Jestem w randze podpułkownika. Nie mogę gwiazdy generalissimusa nosić, ani generalskich. Putin jest pułkownikiem. Obiecał, że i ze mnie zrobi pułkownika. Wciąż tego nie zrobił.
– Pułkownikiem… czego może Putin mianować ? – zapytał Sołowjow.
– Armii rosyjskiej – odparł bez namysłu Łukaszenka.
– No ale jak pan to sobie wyobraża, że prezydent niepodległej Białorusi jest pułkownikiem armii rosyjskiej?
– I co z tego? To mój problem, nie pana. Skoro obiecał, powinien słowa dotrzymać.
oprac. ba za zerkalo.io
2 komentarzy
xxx
7 lutego 2022 o 13:25ale wstyd , załatwił Białoruś na amen
qumaty
7 lutego 2022 o 17:20Chce to niech mu Wowa da jakiś stopień. Pułkownik? Ok, ale ja bym mu dał mundur pułkownika z czasów Suworowa. Wtedy nosili więcej świecidełek, szpade i mieli takie pierogowe kapelutki. W takim wdzianku zrobiłby furore na oddziale psychiatrycznym