5 maja Aleksander Łukaszenka gościł mołdawskiego polityka Igora Dodona. Lider Partii Socjalistów Mołdawii i były prezydent tego kraju przybył na Białoruś jako członek delegacji parlamentarnej. Jego spotkanie z Łukaszenką odbyło się, sądząc po zdjęciu, w nieformalnej atmosferze.
„Wygrzebiemy się. Myślę, że On widzi. A jeśli jest, to wszystko ustawi na miejsce. Mnie też to dziwi, zwłaszcza w te dni święte: wszyscy się modlą – w Ameryce, na Zachodzie – wszyscy wierzący. Dlaczego zatem naruszacie przykazania Chrystusa? – mówił Łukaszenka.
„Z tym przypadkiem, co tu mieliście – zamach i tak dalej…” – podtrzymał temat Dodon.
Łukaszenka potwierdził, ale zaznaczył, że to dopiero początek.
„Te gnojki nic nie rozumieją. Ale my ich tylko ostrzegamy: chłopaki, przestańcie! Nie uda się wam. A jeśli się uda, będzie to jeszcze gorsze dla ich sponsorów. Słuchaj, on chcą zabić prezydenta i myślą, że ludzie tutaj będą im bić brawo? Nie będą! Wybiorą jeszcze twardszego człowieka. A o Białorusi zapomną na zawsze. My tylko im o tym przypominamy” – powiedział Łukaszenka.
W listopadzie 2020 roku Igor Dodon przegrał wybory prezydenckie w Mołdawii z proeuropejską kandydatką Maią Sandu, która znokautowała go znaczną przewagą głosów.
oprac. ba za nn.by
3 komentarzy
Tadeusz
6 maja 2021 o 09:27Lukaszenka to komuch i zabujca!
jakus
6 maja 2021 o 09:40Stary komuch, ekonom-poganiacz z kołchozu nagle stał się „chrześcijaninem”. Śmiech na pustej sali!
Borys
6 maja 2021 o 09:44Odezwał się ten co przestrzega te przykazania. Pozorant.