Litewscy posłowie rozpoczęli dyskusję nad tzw. ustawą o desowietyzacji.
Jak pisze portal Delfi.lt, projekt został zatwierdzony i przedłożony komisjom Sejmu głosami samych przedstawicieli frakcji rządzących.
„Ten projekt to demokratyczny sposób obrony przed ideologiami, które dążą do zniszczenia demokracji, ludzkości, tożsamości państw i narodów oraz ich śladów” – powiedział Pawele Kuzmickene, jeden z inicjatorów ustawy i przewodniczący sejmowej Komisji ds. Pamięci Walk oWolność i pamięć historyczną państwa.
Według niej taki projekt był potrzebny dużo wcześniej, tym razem wojna rosyjska na Ukrainie zadziałała jak budzik, poruszyła ten temat.
Zdaniem Kuzmickene projekt stworzy warunki do usunięcia z przestrzeni publicznej symboli totalitaryzmu i autorytaryzmu – pomników, upamiętnień, nazw ulic, placów i innych obiektów użyteczności publicznej.
Zgodnie z projektem zakazane będzie propagowanie reżimów totalitarnych, autorytarnych i ich ideologii w obiektach publicznych, utrwalanie lub przedstawianie ich w jakiejkolwiek formie. Zabronione będzie utrwalanie symboli takich reżimów, informacji o nich, o osobach z nimi związanych, organizacji, wydarzeń, dat.
Zgodnie z projektem, podejmie decyzję o uznaniu obiektów publicznych za propagujące totalitarne, autorytarne reżimy i ich ideologię, podejmie dyrektor Ośrodka Badania Ludobójstwa i Oporu Mieszkańców Litwy.
Materiały dotyczące konkretnych obiektów przekażą mu instytucje miejskie, a wnioski przygotuje specjalna komisja międzyresortowa powołana dekretem Sejmu.
„Główną decyzję podejmie komisja profesjonalnych historyków posiadających wiedzę ekspercką. Pomoże również gminom, które czekają lub nie mają pełnej informacji o przestrzeniach w swoich miastach i miasteczkach. Wydaje mi się, że ta komisja jest głównym punktem tego projektu” – powiedziała Kuzmicienė.
Po otrzymaniu decyzji dyrektora Ośrodka, że dany obiekt nie spełnia wymagań określonych w ustawie, kierownictwo gminy ma obowiązek jego usunięcia lub nie później niż w ciągu trzech miesięcy.
Zakazy nie dotyczą muzeów, archiwów, bibliotek, które organizują wystawy informujące opinię publiczną o reżimach totalitarnych i autorytarnych, ich skutkach oraz wykorzystywania takich obiektów, informacji w celach edukacyjnych, naukowych, zawodowych artystycznych i kolekcjonerskich.
Zgodnie z projektem, jeśli zostanie podjęta decyzja o nieusuwaniu obiektu publicznego, można ją pozostawić pod warunkiem, że towarzyszy jej obiektywna informacja o reżimach totalitarnych, autorytarnych i ich skutkach.
Proponuje się, aby ustawa weszła w życie 1 listopada br.
ba za delfi.lt
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!