Biuro Prokuratora Generalnego Litwy wystąpiło do Sądu Okręgowego Wilna z wnioskiem o nadanie statusu podejrzanego, 30 obywatelom Rosji i Białorusi. Sprawa dotyczy wydarzeń z 13 stycznia 1991. Najprawdopodobniej Litwa zwróci się do oficjalnego Mińska z wnioskiem o ekstradycję.
– Jest jeszcze 30 osób, wobec których Prokurator Generalny odwołał się do sądu. Wczesniej lista zawierała 20 nazwisk, ale pojawiło się jeszcze 30 nazwisk, którymi prokuratorzy zamierzają zająć się w najbliższej przyszłości – taką informację przekazała Prokuratura Generalna dziennikarzom Euroradio.
W sumie, statusem podejrzanych zostanie objetych 81 osób. Pierwsze 20 osb już usłyszało zarzuty. Na dzień dzisiejszy ludzie ci mieszkają w Rosji i na Białorusi i są obywatelami tych krajów.
Według informacji Prokuratora Generalnego Litwy, zarzuty wobec tych osób dotyczą zbrodni przeciwko ludzkości i zbrodni wojennych. 13 stycznia 1991 roku Armia Radziecka dokonała szturmu na wieżę telewizyjną ochranianą przez ludność cywilną, przez studentów. Litwini bronili przed komandosami Michaiła Gołowatowa wejścia do studia, w którym do ostatniej chwili nadawany był program wolnej Litwy. Ludzie kładli się na ziemię, tworząc żywe zapory przed gąsienicami czołgów. Tego dnia zginęło w Wilnie 14 osób (13 cywilów oraz żołnierz radziecki; 15 osoba zmarła w lutym), a ponad 700 zostało rannych.
Wszyscy ci, którymi zajmuje się teraz prokuratura litewska, w 1991 roku zajmowali różne stanowiska kierownicze – to min. byli przywódcy partii komunistycznej, ministerstwa obrony, spraw wewnętrznych, KGB. Wśród nich są też oficerowie, którzy uczestniczyli w szturmie na wieżę telewizyjną i budynki litewskiego radia i telewizji.
Prokuratura Generalna Litwy nie ujawnia na razie nazwisk oskarżonych w tej sprawie. Ministerstwo podało, że będzie to możliwe dopiero wtedy, gdy dokumenty sprawy trafią do sądu.
Ministerstwo Sprawiedliwości Republiki Litewskiej poinformowało Euroradio, że jeśli sąd w Wilnie dowiedzie winy podejrzanych, należy się spodziewać wniosku o ekstradycję skierowanego do oficjalnego Mińska. Jednak litewskie Ministerstwo Sprawiedliwości, co do współpracy z Białorusią wyraża duży sceptycyzm.
-Mińsk wydaje swoich obywateli bardzo, bardzo rzadko – powiedział pracownik Ministerstwa Sprawiedliwości Litwy
Litwa nie po raz pierwszy wyraża zainteresowanie obywatelami Białorusi, związanymi z krwawymi wydarzeniami ze stycznia 1991 roku. Jeszcze w 1992 roku, urząd litewskiego Prokuratora Generalnego przedstawił Białorusi wniosek o ekstradycję generała Uschopczyka – byłego dowódcy wileńskiego garnizonu. Niestety, bez rezultatów.
Kresy24.pl/euroradio.fm
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!