Ambasadorzy Litwy, Łotwy i Estonii w Paryżu wystosowali do redaktora naczelnego francuskiego dziennika „Le Monde” Luca Bronnera pismo z apelem, by nie nazywać trzech państw bałtyckich „byłymi republikami sowieckimi”.
Jak informuje agencja informacyjna ELTA, Dalius Čekuolis, Imants Liegis i Alar Streimann podkreślili w liście do „Le Monde”, że w 1940 roku Litwa, Łotwa i Estonia zostały włączone do Związku Sowieckiego nie z własnej woli, lecz w wyniku wojennej aneksji. Ambasadorowie zaznaczyli, że po upadku ZSRS trzy państwa bałtyckie nie powstawały od zera, lecz odrodziły swoją niepodległość.
List ambasadorów jest reakcją na wydrukowaną niedawno w „Le Monde” mapę, na której trzy państwa bałtyckie nazwane zostały „byłymi republikami sowieckimi”. Gazeta na razie nie skomentowała listu dyplomatów.
Na początku roku podobny list dyplomaci Litwy, Łotwy i Estonii skierowali do niemieckiego portalu Zeit Online, który opublikował informację o krajach baltyckich w rubryce „Spuścizna Związku Sowieckiego”.
Kresy24.pl (HHG)
1 komentarz
tom
26 października 2017 o 13:27Dlaczego nie pisać o RFN jako spuściźnie po hitlerowskiej III Rzeszy, skoro bez żadnej wątpliwości takową jest? Przynajmniej byłoby to zgodne z prawdą historyczną.