Litwini czekają na przybycie pływającego terminalu gazu „Independence”, który ma ich uniezależnić od paliwa z Rosji. Na pojawienie się u wybrzeży Szwecji rosyjskiego okrętu podwodnego, o którym jest głośno w mediach od dwóch dni, zareagowali natychmiast.
Musimy zapewnić bezpieczne przybycie „Independence” do portu w Kłajpedzie. Jesteśmy gotowi, by go spotkać i eskortować – mówi minister ochrony kraju Juozas Olekas.
Pływający terminal LNG ma przybyć na Litwę w przyszłym tygodniu. Otworzy możliwość importu gazu drogą morską i storzy alternatywę dla gazu rosyjskiego.”Independence” ma zbiorniki do przechowywania skroplonego gazu dowożonego statkami przez dostawców oraz instalacje pozwalające zmieniać stan skupienia surowca z płynnego w gazowy.
Dotychczas Litwa kupowała gaz od rosyjskiego Gazpromu i to on dyktował ceny i warunki. Jeśli „Independence” dopłynie bez przeszkód do Kłajpedy, Litwini będą mogli sprowadzić skroplony gaz ze złóż na całym świecie. Około 540 mln m3 gazu LNG przez najbliższych 5 lat dostarczy na Litwę Statoil, z którym podpisano umowę w połowie tego roku. Resztę surowca Litwini chcą kupić na wolnym rynku.
Tymczasem w sobotę szwedzkie siły zbrojne powiadomiły o zintensyfikowaniu operacji zwiadowczej podjętej w piątek w związku z informacją o „obcej aktywności podwodnej w archipelagu sztokholmskim”.
„Każda wiadomość o takim incydencie jest poważnym wyzwaniem i powinniśmy to oceniać bardzo poważnie. Bezpieczeństwo Morza Bałtyckiego jest niezwykle istotne szczególnie teraz, kiedy mamy możliwość zapewnienia sobie bezpieczeństwa energetycznego – powiedział szef litewskiego MON.
Kresy24.pl/zw.lt/BNS
2 komentarzy
mmartini72
24 października 2014 o 06:30przypomnę: wg przepisów prawa morskiego, wyznaczony tor morski dla statków LNG nie może przepływać przez akweny niebezpieczne oddalone od tego toru co najmniej 20 mil morskich w linii prostopadłej. Akwenem niebezpiecznym uznaje się także akweny na których odbywają się manewry marynarki wojennej. Wystarczy, że Rosja ogłosi taki akwen na swoich wodach terytorialnych graniczących z Litwą i będzie na nim przebywać w łódce Sasza z kałachem „mogą” zablokować wpłynięcie LNG do Kłajpedy. „Mogą” napisałem ponieważ o tym zdecyduje kapitan statku wraz z armatorem. „Może” to b. drogo kosztować Litwę.
LG
11 listopada 2014 o 08:14Dlatego małe zamieszanie był ?????????????????