Trwa dochodzenie w sprawie osób i organizacji wspierających politykę Kremla – poinformował rzecznik prasowy litewskiego Departamentu Policji Ramūnas Matonis.
Kodeks Karny Litwy przewiduje odpowiedzialność karną wobec osób, które „tworzą organizacje oraz zbrojne ugrupowania, mające na celu w sposób bezprawny zmienić system konstytucyjny Litwy, zagrażają niepodległości lub chcą zmienić integralność terytorialną” – pisze w związku tym dochodzeniem agencja BNS i dodaje, że litewskie prawo przewiduje karę pozbawienia wolności od lat 3 do lat 10.
Z wstępnych informacji wynika, że w domach i mieszkaniach dziennikarki Mildy Bartašiūnaitė, dziennikarza Giedriusa Grabauskasa oraz nacjonalistycznego i antysemickiego działacza Žilvinasa Razminasa dokonano rewizji.
O Mildzie Bartašiūnaitė było głośno kilka miesięcy temu, kiedy znana dotychczas litewskiej opinii publicznej głównie z porad seksualnych dziennikarka opublikowała w sieci wideo – apel do sąsiadów i przyjaciół z Rosji, w którym oskarżała USA o wzniecanie konfliktu na Ukrainie, a zwracając się do Rosjan zapewniała, że nie wszyscy Litwini są tępi, bo widzą czują i rozumieją geopolitykę i zdają sobie sprawę, że to Stany Zjednoczone, a nie Rosja, są krajem terrorystycznym, bo wzniecają konflikty, a przeklęty dolar prowadzi do III światowej wojny.
W listopadzie ub. roku Bartašiūnaitė oświadczyła, że popiera rosyjskie separatystyczne republiki DNR i ŁNR i że tzw. wybory były tam legalne – w przeciwieństwie do nielegalnych wyborów prezydenta USA. Pprzekonywała, że Litwa jest marionetkowym państwem na usługach Waszyngtonu, zaś Kubilius, Grybauskaite i Landsbergis zostali kupieni przez Obamę.
Zarzucano jej podejmowanie również innych prorosyjskich działań i agitacji na rzecz samozwańczych republik w południowo-wschodniej Ukrainie.
Kresy24.pl
6 komentarzy
ttt
20 marca 2015 o 17:11Może niech ona lepiej pozostanie przy temacie seksu jeśli jej to wychodzi
Paweł
20 marca 2015 o 18:14I nie oglądają się na wolność słowa. Niepodległość państwa jest ważniejsza.
Zorba
20 marca 2015 o 23:34Tak, dobrze robią, bo jak stracą niepodległość to o żadnej wolności nie będzie już mowy. nasz kodeks karny też powinien przewidywać wysokie kary za gmeranie w konstytucji. Wyjątkowego bezprawia w ustanawianiu prawa dopuszczają się POpaprańcy. Miejmy nadzieję,że stracą niedługo władzę (jeśli dopilnuje się uczciwości w wyborach) i naprawi to ,co ta banda zniszczyła.
Senior
23 marca 2015 o 07:51„Nasz” czyli Polski kodeks karny art. 117 przewiduje za wszczynanie wojny napstniczej od 12 do 25 lat więzienia albo karze dożywotnigo pozbawienia wolności. Ekipa POPiS powinna o tym pamiętać! Konstytucja RP. art. 26 mówi, że Siły Zbrojne RP służą ochronie niepodległości państwa i niepodzielności jego terytorium etc.
Ku przestrodze! „Psy Wojny”.
ziutek
21 marca 2015 o 09:17Jedyna panstwo w Europie, które „nie rżnie głupa” w sprawie Rosji. Reszta będzie do końca udawać, że nie wie z kim ma do czynienia i właśnie taką postawą wywoła to czego się boi.
NATO
23 marca 2015 o 00:14Wysłać prorosyjska hołotę do Fiutina nie cackać się z bydłem i tyle w temacie .