Budowana w Ostrowcu na Grodzieńszczyźnie elektrownia atomowa nie odpowiada standardom bezpieczeństwa – alarmuje grupa litewskich ekspertów, która przeprowadziła analizę sprawozdania z tzw. stress – testów. Teraz swoje liczne uwagi przedstawia międzynarodowym autorytetom z dziedziny energetyki jądrowej.
Jak informuje agencja Delfi, powołując się na komunikat litewskiej Państwowej Inspekcji Jądrowej (VATESI), litewscy eksperci sformułowali ponad 100 komentarzy i pytań dotyczących bezpieczeństwa i odporności elektrowni jądrowej w sytuacji zaistnienia sytuacji ekstremalnych.
Obawy strony litewskiej budzi fakt, że jak dotąd najważniejsza kwestia podnoszona przez Litwinów, dotycząca wyboru miejsca budowy elektrowni jest bagatelizowana przez stronę białoruską i zespół ekspercki wykonujący stress- testy. Podkreślmy – zespół powołany przez rosyjskiego wykonawcę elektrowni czyli „Rosatom”.
To właśnie brak odpowiedzi na to kluczowe pytanie implikuje szereg kolejny pytań o bezpieczeństwo Litwy i całego regionu.
„W uzupełnieniu do poprzednio postawionych przez Litwę pytań, na które Białoruś nadal nie udzieliła odpowiedzi, zapoznanie się z raportem z przeprowadzenia testów warunków skrajnych pokazało, że w tym obszarze projekt Białoruskiej elektrowni jądrowej posiada wady, które muszą zostać skorygowane przed uruchomieniem pierwszego reaktora” – podkreślił szef grupy roboczej i zastępca szefa VATESI ds. bezpieczeństwa jądrowego, Sigitas Shlyapavičius.
Grupa robocza zwraca uwagę, że nie ma żadnego uzasadnienia, by mówić o odporności elektrowni jądrowej w przypadku upadku na nią np. samolotu, czy bezpieczeństwie systemu zarządzania w przypadku zaistnienia poważnych awarii.
Ponadto wątpliwości Litwy budzi analiza odporności elektrowni na okoliczność trzęsienia ziemi, ponieważ opiera się ona na badaniach z 1997 roku. Litwa zarzuca stronie białoruskiej, że testy warunków skrajnych białoruskiej elektrowni atomowej nie wzięły pod uwagę możliwych skutki pożarów w okolicznych lasach i innych zagrożeń.
Komentarze i pytania sformułowane przez instytucje litewskie zostaną przekazane do 25 stycznia Komisji Europejskiej i międzynarodowej grupie ekspertów powołanych w ramach Europejskiej Grupy Organów Regulacyjnych ds. Bezpieczeństwa Jądrowego (ENSREG).
Podkreślmy raz jeszcze, że testy wytrzymałościowe, czyli tzw. stress- testy w Białoruskiej Elektrowni Jądrowej zostały przeprowadzone w latach 2016-2017 przez spółkę córkę generalnego wykonawcy „Rosatom” – Atomprojekt.
Elektrownia jądrowa w Ostrowcu na Grodzieńszczyźnie to tykająca bomba!
Kresy24.pl/AB
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!