Leonid Gozman, polityk, psycholog, działacz na wieść o skazaniu przez moskiewski sąd Lwa Ponomariowa, wystosował do sędziego sądu dzielnicy twerskiej list otwarty.
Do sędziego twerskiego sądu m. Moskwy
Dymitra Gordiejewa
Wysoki Sądzie!
Dziś wysłaliście do więzienia na 25 dni Lwa Aleksandrowicza Ponomariowa, siedemdziesięciosiedmioletniego obrońcę praw człowieka, doktora nauk matematyczno-fizycznych, byłego posła Rosyjskiej Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Sowieckiej. Wysłaliście go do więzienia, ignorując wszystkie dowody i wnioski obrony, wszelkie wątpliwości interpretując nie na korzyść obwinionego, lecz przeciw niemu. Wasz wyrok nie pasuje nawet do niedoskonałych praw Federacji Rosyjskiej, nie wspominając już o tym, że nie odpowiada wymogom zdrowego rozsądku i humanistycznym ideałom.
Wysoki Sądzie, oczywiście możecie powiedzieć, że w naszej historii ludzi całkowicie niewinnych, nie zważając na ich wiek, skazywano nie tylko na 25 dni, ale i na 20 lat bez prawa korespondencji, na rozstrzelanie, więc na tle tych Waszych kolegów jesteście wzorem miłosierdzia. Popełniliście nie mniejsze przestępstwo niż oni.
Tak jak oni zmieniacie sąd w narzędzie represyjnego systemu. Jak i oni wydaliście wyrok na rozkaz z góry – jasnym jest, że otrzymaliście polecenie, aby uznać Lwa Aleksandrowicza winnym i wysłać go za kraty. A przecież nie rozstrzelano by was i nie posadzono do więzienia, gdybyście postąpili zgodnie z Waszym obywatelskim i zawodowym obowiązkiem i odmówili wykonania tego represyjnego polecenia. Jednak je wypełniliście. I dlatego, Wysoki Sądzie, uważam, że nie macie honoru i sumienia.
Wasi poprzednicy, mający nie mniej krwi na rękach, niż kaci z NKWD, nie zostali niestety osądzeni. Ale czasy się zmieniają. Mam szczerą nadzieję, Wysoki Sądzie, że staniecie przed sądem. Oraz nie tylko nadzieję, ale i pewność, że Waszym dzieciom będzie wstyd za Was.
Adam Bukowski
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!