— W świetle tego, jak w Polsce nadużywa się zwrotu „więzień polityczny”, warto wiedzieć, na czym naprawdę polega to przekleństwo —powiedziała emigracyjna liderka białoruskiej opozycji Swietłana Tichanowska w rozmowie z TVN24.
Szefowa tzw. Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego Białorusi przybyła do Polski wraz z przedstawicielami Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego, gdzie odbyła szereg spotkań z polskimi politykami, m.in. prezydentem Andrzejem Dudą, ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim, marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią i marszałkinią Senatu Małgorzatą Kidawą-Błońską. Tichanowska udzieliła wywiadu w TVN24, w którym opowiedziała o białoruskich więźniach politycznych, min. o swoim mężu.
Jak już pisaliśmy, 9 stycznia prezydent Andrzej Duda zaprosił Swietłanę Tichanowską oraz przedstawicieli społeczności białoruskiej w Polsce na tradycyjne świąteczno–noworoczne spotkania do Belwederu.
Podczas gdy głowa państwa przebywał w Belwederze na spotkanie z białoruską diasporą, do Pałacu Prezydenckiego przy Krakowskim Przedmieściu weszła policja i zatrzymała posłów na Sejm RP Macieja Wąsika oraz Mariusza Kamińskiego. Politycy PiS oczekiwali tam na powrót Andrzeja Dudy.
Tymczasem 11 stycznia zaproszona do telewizji TVN24 Tichanowska oświadczyła, że w Polsce nadużywa się zwrotu „więzień polityczny”.
W świetle tego, jak w Polsce nadużywa się zwrotu „więzień polityczny”, warto wiedzieć, na czym naprawdę polega to przekleństwo
— mówiła Cichanouska na antenie TVN24. Podkreślała, że na Białorusi nie ma żadnej wiedzy co do tego, w jakiej sytuacji znajdują się więzieni ludzie.
Nie wiem, czy mój mąż żyje. Nie wiem, w jakim stanie fizycznym jest Andrzej [Poczobut – przyp. red.]. Nie mamy żadnych informacji na ten temat
— podkreśliła.
ba na podst.wpolityce.pl
1 komentarz
Polak
13 stycznia 2024 o 23:25Szanowna pani, miala pani okazję siedzieć cicho.Prosze się w wewnętrzne sprawy Polski nie wtrącać.W każdym kraju jest podobna ale inna definicja więźnia politycznego.