Deputowany Ołeh Laszko, lider Partii Radykalnej będzie się ubiegał o fotel prezydenta Ukrainy. Już teraz zapowiada obniżenie podatków i modernizację przemysłu.
Partia Radykalna Ukrainy wyznaczyła swojego przewodniczącego, deputowanego Rady Najwyższej Ołeha Laszko na kandydata na prezydenta kraju, podaje serwis prasowy partii. Laszko zapowiada, że gdy zostanie prezydentem, na Ukrainie zniknie problem biedy.
Plan Laszko to silna gospodarka, silna Ukraina, silna armia, sprawiedliwa emerytura, uczciwe ceny gazu i prądu. Deputowany oświadczył, że w jego programie gospodarczym zapisane jest zmniejszenie podatków i modernizacja przemysłu. Laszko zamierza zmienić politykę pieniężną w kraju i chce stworzyć klasę średnią na Ukrainie.
„Skąd wziąć pieniądze? Jedynym kluczem jest ożywienie gospodarcze”, powiedział Laszko podczas zjazdu partii.
Dodajemy, że na Laszko ciążą trzy wyroki, które jednak nie przeszkodziły mu w starcie w wyborach na prezydenta Ukrainy. Został uznany za winnego malwersacji i zniesławienia.
W 1994 roku Laszko został skazany na 6 lat pozbawienia wolności za kradzież państwowego i wspólnego mienia na szczególnie dużą skalę, a także za samowolne przywłaszczenie władzy.
Po sześciu miesiącach Sąd Najwyższy zmniejszył wyrok na 4 lata pozbawienia wolności, zaś w 1995 roku zwolnił Laszkę z aresztu na mocy amnestii. W 1998 roku usunięto zapisy o karalności polityka.
W 2001 roku Laszko był sądzony w związku z prowadzoną działalności dziennikarską – wiele z jego publikacji z końca lat 90. na temat wicepremiera Wasyla Durdynecia sąd uznał za treści o charakterze oszczerczym. Laszko wniósł jednak skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i odniósł zwycięstwo.
W 2017 r. Laszko był podejrzany o bezpodstawne wzbogacenie. Pracownicy Krajowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy przesłuchiwali przywódcę Partii Radykalnej przez cztery godziny.
Rok temu Ołeh Laszko grzmiał, że po przyjęciu ustawy o IPN Polska może wysunąć roszczenia terytorialne względem Ukrainy.
„Polska z naszego adwokata i potężnego sojusznika zamienia się w słabe państwo, gdzie górę biorą siły i ideę osłabiające samą Polskę (…) Być może teraz brzmi to jak fantastyka, lecz biorąc pod uwagę politykę realizowaną obecnie przez kręgi szowinistyczne w Polsce, nie wykluczam roszczeń terytorialnych Polski względem Ukrainy” — mówił Laszko telewizji 112 Ukraina.
ba
1 komentarz
peter
22 stycznia 2019 o 03:23No I tego idioty tam jeszcze brakuje Tam na prezytenta nawet kandytuje czlowiek ktory publicznie nazwal Ukraine taka niemiecka aktorka ktora przyjmuje z kazdej strony gosciu szykuje sie na alfonsa albo sutenera