W ciągu ostatniej doby Siły Zbrojne Ukrainy wyeliminowały 710 rosyjskich najeźdźców.
Oznacza to, że od początku obecnej pełnoskalowej zbrodniczej rosyjskiej inwazji na Ukrainę straty Rosji w ludziach wynoszą już 77170.
W ostatnich dniach straty rosyjskie znowu wzrosły, oscylują między 500 a 950 na dobę.
W ciągu ostatniej doby również Ukraińcy m.in. zniszczyli również 15 rosyjskich czołgów (od początku inwazji łącznie 2786), 9 innych wozów opancerzonych (łącznie 1791), czy 4 helikoptery (łącznie – 1476).
Strona ukraińska też podaje, że w ciągu ostatniej doby wróg poniósł największe straty w Donbasie, na kierunkach Bachmutu i Awdijiwki.
Około 40 procent żołnierzy rosyjskich znajdujących się na teatrze wojny na Ukrainie to świeżo zmobilizowani. To też wpływa na wzrost liczby martwych Rosjan w ostatnich dniach.
Ale, jak pisaliśmy, masowo giną nie tylko świeżo zmobilizowani. Jak pisaliśmy, w zeszłym tygodniu uważana za elitarną 155. brygada piechoty morskiej straciła około 300 żołnierzy w walkach w okolicach Pawliwki w Donbasie. Co gorsza dla Rosjan, wiele wskazuja na to, że rosyjscy żołnierze znaleźli się tam w kotle. Ci, którzy pozostali przy życiu, wysłali list do gubernatora Kraju Nadmorskiegona rosyjskim Dalekim Wschodzie. Stolicą jego jest Władywostok.
Skarżą się na dowództwo, że zostali rzuceni do beznadziejnej ofensywy w rejonie Pawliwki. Ocaleńcy z dalekowschodniej jednostki piechoty morskiej oskarżyli dowódcę rosyjskiego wschodniego okręgu wojskowego o to, że zmuszał do bezsensownej z punktu widzenia strategicznego ofensywy na Pawlikę, by wypaść dobrze w raportach i dla nagród. „Straciliśmy około 300 ludzi zabitych, rannych bądź zaginionych w cztery dni jako wynik „uważnie” planowanej ofensywy „wielkiego dowódcy”” – czytamy.
Oprac. MaH, ukrinform.net
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!