W szpitalu w Archangielsku u lekarza, który leczył rannych po eksplozji na poligonie w pobliżu Siewierodwińska, odkryto radioaktywny nuklid, cez-137. Federalne centrum medyczne oświadczyło, że to jego wina, bo podczas urlopu w Tajlandii „najadł się krabów z Fukushimy”.
Przypomnijmy, w 2011 roku, w wyniku tsunami, doszło w elektrowni atomowej w Fukushimie do katastrofy i skażenia radiologicznego.
Jeden z lekarzy, pracujących w szpitalu w Archangielsku, powiedział reporterowi portalu „Meduza”, że napromieniowanie u jego kolegi stwierdzono w Centrum Medycznym im. A.I. Burnazjana, podczas badań całego personelu szpitala, który udzielał pomocy ofiarom wybuchu na poligonie.
„W centrum medycznym zapytali go, gdzie w ostatnich latach wyjeżdżał na wakacje. Podczas tego wywiadu lekarskiego powiedział, że był kiedyś w Tajlandii. Powiedziano mu, że tam, gdzie jest Tajlandia, tam jest i Japonia – „Po prostu najadłeś się tam krabów z Fukushimy!” – opisał sytuację.
Opr. TB, https://meduza.io/
fot. https://topwar.ru/
3 komentarzy
Kocur
22 sierpnia 2019 o 14:17Tak właśnie wciska się u ruskich ciemnotę. I nie ma dyskusji. Ręce i nogi odpadają…
Mirek
22 sierpnia 2019 o 14:43Rossija i wszystko oczywiste
ktos
23 sierpnia 2019 o 07:35Dokladnie tak bylo. W okolicach Czarnobyla do dzis te kraby sprzedaja, dlatego tam takie promieniowanie jest.