Członek Prezydium Rady Koordynacyjnej Paweł Łatuszka w rozmowie z rosyjską stacją Echo Moskwy chwali UE za solidarność z Białorusinami, którzy opowiadają się za demokratycznymi przemianami w kraju. Odpowiedział też na pytanie, dlaczego szefa Białorusi nie ma na liście sankcyjnej UE oraz o gotowości władz do dialogu.
Paweł Łatuszka, były rzecznik białoruskiego MSZ i do niedawna ambasador RB w krajach Europy Zachodniej przekonuje, że lista sankcji UE nie była przedmiotem dyskusji z Radą Koordynacyjną.
– Dlaczego nie ma na niej Łukaszenki? Zachodni Europejczycy rozpatrują tę decyzję jako możliwość pozostawienia otwartych drzwi do dialogu z ustępującym rządem w celu wyjścia z trudnej wewnętrznej sytuacji politycznej na Białorusi.
Odpowiadając na pytanie, czy dialog na płaszczyźnie zaproponowanej przez Europę jest akceptowalny dla Łukaszenki, Paweł Łatuszka zwrócił uwagę na niesystematyczne działania władz.
– Z jednej strony wiemy, że były telefony od Macrona i Merkel do Łukaszenki, a on nie chciał z nimi rozmawiać. Były propozycje z OBWE, aby rozpocząć dialog. (…) W tym kilka parlamentów sąsiednich państw zaproponowało taki dialog. Zaproponował Parlament Europejski. Wszystko to jest odrzucane.
Jednocześnie polityk (były sekretarz prasowy MSZ) nie kryje zdziwienia oświadczeniem białoruskiego MSZ:
– Cztery strony tekstu – niekontrolowane emocje. W tych niekontrolowanych emocjach słowo dialog jest używane kilka razy.
… Ministerstwo Spraw Zagranicznych twierdzi, że stanowisko UE przynosi efekt przeciwny do zamierzonego, ponieważ nie prowadzi ono do dialogu. Cóż, świetnie, jeśli MSZ konsekwentnie twierdzi w swoich wypowiedziach i dziś mówi, że potrzebny jest dialog, to jesteśmy gotowi do tego dialogu.
Analizując sytuację doskonale rozumiem, że Rosja podjęła decyzję w sprawie Aleksandra Łukaszenki. Nikt nie chce mieć do czynienia z nieodpowiedzialną osobą.
Polityk przypomniał, że przed wyborami głównym wrogiem Białorusi była Federacja Rosyjska i Kreml.
– Gromadzili nas na zamkniętych spotkaniach, w których uczestniczył ówczesny przewodniczący KGB Wakulczyk (dziś sekretarz Rady Bezpieczeństwa), Tertel, przewodniczący KGK (dziś jest już przewodniczącym KGB), Kaczanowa, przewodnicząca Rady Republiki.
I przez trzy godziny przekonywali nas, że głównym wrogiem Białorusi jest Rosja, a mianowicie Kreml, za pośrednictwem ambasadora Babicza, którego wyprosili z Białorusi, za pośrednictwem wywiadu zagranicznego, że przyjeżdżają rosyjscy generałowie, którzy próbują rzucić na kolana obecnego prezydenta i zmienić władzę w naszym Kraju, że poplecznikami Kremla są Babaryko i Cepkało. Czy ta lekcja nie jest wystarczająca dla Rosji? Co więcej, takich lekcji było tak wiele …
Zdaniem Pawła Łatuszki na Kremlu zapadła decyzja w sprawie Łukaszenki.
– Człowiek z bronią w ręku nie może być odpowiedzialnym partnerem. W zasadzie nie może być partnerem Rosji.
Łatuszko sugeruje, że Kreml postawił warunek Łukaszence.
– Scenariusz jest następujący: przeprowadzić referendum w sprawie przyjęcia nowej konstytucji w najbliższej przyszłości.
Zgodnie z nową konstytucją uprawnienia urzędującego prezydenta muszą zostać ograniczone, musi nastąpić przynajmniej kosmetyczna decentralizacja władzy, po której zapowiadane są wybory – prezydenckie i parlamentarne.
Terminy są dość napięte. Ale tutaj Kreml prawdopodobnie przeliczył się, bo Aleksander Grigoriewicz tak bardzo kocha władzę … On nawet powiedział Gordonowi (ukraiński dziennikarz):
„Prezydenci się rodzą”. Czyli on urodził się jako prezydent. I powiedział, że jeśli nawet przyjdzie mu umrzeć, to będzie walczył o tę władzę. Dlatego Kreml prawdopodobnie przeliczył się pod względem czasu. Nie jest oczywiste, że Łukaszenka dotrzyma obietnic złożonych Putinowi. Taka jest moja wizja rozwoju sytuacji.
… Siłowiki (funkcjonariusze struktur siłowych) rozumieją, że w samolocie Łukaszenki jest tylko 50 miejsc. A kiedy będzie musiał opuścić kraj, nie starczy dla nich miejsc. W związku z tym muszą walczyć. I to walczyć do końca.
oprac. ba na podst. echo.msk.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!