NATO podjęło decyzję o ograniczeniu dostępu przedstawicieli Białorusi do swojej siedziby w Brukseli, oświadczył 31 maja sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg na konferencji prasowej poprzedzającej spotkanie ministrów spraw zagranicznych i obrony Sojuszu, donosi korespondent „Europejskiej Prawdy”.
„O białoruskich urzędnikach. Stale oceniamy środki bezpieczeństwa tutaj, w NATO i zdecydowaliśmy się ograniczyć dostęp białoruskiego personelu do kwatery głównej NATO, na podstawie naszej oceny środków bezpieczeństwa”- powiedział Stoltenberg.
Podkreślił też, że NATO domaga się międzynarodowego, niezależnego śledztwa w sprawie zmuszenia do lądowania samolotu pasażerskiego w Mińsku. Sojusz uważa ten incydent nie tylko za rażące naruszenie norm międzynarodowych, ale także za bezpośredni atak na wolność słowa i wolne media.
Przypomnijmy, że za incydent z uprowadzeniem przez Mińsk samolotu linii Ryanair Ateny-Wilno, podczas którego aresztowano dziennikarza Romana Protasiewicza i jego dziewczyny Sofię Sapiehę, Unia Europejska może nałożyć sankcje na eksport białoruskich produktów potasowych, a także na sektor naftowy i finansowy tego kraju.
Ponadto, szef unijnej dyplomacji Josep Borrell powiedział, że zaktualizowana lista personalnych sankcji wobec Białorusi została już prawie uzgodniona na poziomie technicznym.
Rada NATO wezwała oficjalny Mińsk do „natychmiastowego i bezwarunkowego” uwolnienia Protasiewicza i Sapiehy.
oprac. ba za pravda.com.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!