Ładunek z rosyjskiego „konwoju humanitarnego” ma być dostarczony na Ukrainę pod auspicjami Międzynarodowego Czerwonego Krzyża i pod eskortą przedstawicieli OBWE – cytuje byłego ukraińskiego prezydenta Leonida Kuczmę portal korrespondent.net za Interfax-Ukraina.
„Na posiedzeniu grupy kontaktowej w poniedziałek postanowiono, że pomoc humanitarna przejedzie przez obwód charkowski. Trasa do Ługańska też została określona” – powiedział Kuczma, powołując się na ustalenia pomiędzy Kijowem, Moskwą a separatystami. Kuczma jest tej „grupy kontaktowej” członkiem ze strony Ukrainy.
Władze w Kijowie nie potwierdziły oficjalnie jego informacji, natomiast już wczoraj minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oświadczył, że „wszystkie detale zostały uzgodnione z Kijowem”, a konwój jest realizowany „pod auspicjami Czerwonego Krzyża”.
„Detale”, o których mówił Ławrow, nie są jednak znane w Czerwonym Krzyżu (pisaliśmy o tym tu)
Kresy24.pl/korrespondent.net
2 komentarzy
Paweł Pisz
12 sierpnia 2014 o 12:25To idź połóż się na glebie w poprzek i zmień trasę konwoju zamiast się Egzaltować jak mrówka
Michal
12 sierpnia 2014 o 13:28zagrywka pod publiczkę – pomoc humanitarna pod egidą międzynarodowego czerwonego krzyża – obwieszona ruskimi flagami i banerami jak stonka