„Podczas pikiety stał pod plakatem z napisem „Bojkot wyborów” i wykrzykiwał hasło „Niech żyje Białoruś!”. 14 stycznia sąd w Mińsku ukarał grzywną w wysokości 325 dolarów Wiaczesława Siwczyka, lidera Ruchu solidarności “Razem!” za udział w wiecu przedwyborczym.
Sędzia sądu rejonowego dla dzielnicy Centralnej Michaił Choma uznał Wiaczesława Siwczyka winnym udziału w „nielegalnych pikietach”, które odbyły się w dniach 10-11 października 2015 roku.
Sam oskarżony nie stawił się przed obliczem wymiaru sprawiedliwości. Jego obrońca próbował dowieść, że akcja z 10 października odbyła się w ramach „kampanii wyborczej”, a zatem organizatorzy nie mieli obowiązku ubiegania się o pozwolenie na jej przeprowadzenie.
Co do akcji z 11 października, według prawnika reprezentującego Siwczyka, jego wina nie została udowodniona. W charakterze świadków oskarżenia wystąpili funkcjonariusze OMON, którzy zeznali, że Siwczyk stał podczas pikiety pod plakatem z napisem „Bojkot wyborów” i wykrzykiwał hasło „Niech żyje Białoruś!”.
Sąd głuchy na argumenty adwokata uznał Siwczyka winnym i skazał go na grzywnę w wysokości 325 dolarów amerykańskich.
Przypomnijmy, za udział w tych akcjach zostali ukarani na wysokie grzywny opozycyjni politycy; Mykoła Statkiewicz, Uładzimir Niaklajeu i inni działacze. 11 października po „wyborach” prezydenckich ulicami Mińska przeszedł marsz protestu przeciwko fałszowaniu wyborów.
Kresy24.pl/charter97.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!