Jeden z najpotężniejszych oligarchów i najbliższych ludzi Putina, obłożony zachodnimi sankcjami Oleg Deripaska (zwany „królem aluminium”) oświadczył, że gdyby Rosja podczas swoje ofensywy przeciwko Ukrainie zniszczyła Ukrainę, byłby to „kolosalny błąd”.
– Czy Rosja ma interes w tym, by niszczyć Ukrainę? Oczywiście nie, to byłby kolosalny błąd – powiedział Deripaska na konferencji prasowej w Moskwie.
Ten sam zwrot, „kolosalny błąd”, powtórzył kilka razy. Używał też słowa „wojna” na określenie inwazji rosyjskiej na Ukrainę. Jak wiadomo, w Rosji trzeba mówić na tę zbrodniczą inwazję na Ukrainę „operacja specjalna”, słowo „wojna” jest zakazane, za jego używanie grozić może nawet zesłanie na kilkanaście lat do łagrów.
Przypomnijmy, że rosyjscy agresorzy już zniszczyli część Ukrainy, z ośrodkiem przemysłowym, Mariupolem, na czele, i każdego dnia niszczą co mogą.
Deripaska, właściciel firmy Rusal, powiedział też, że nie chodzi o zmianę władzy w Rosji.
– Nie ma potencjału do zmiany reżimu. – stwierdził. – Opozycja wycofała się z życia kraju.
Nie wspomniał, że to „wycofanie się” polaga na tym, że wielu rosyjskich opozycjonistów (nie tylko Aleksiej Nawalny) zostało uwięzionych pod sfingowanymi zarzutami albo zostali zmuszeni do emigracji. Ich instytucje zostaly zniszczone, a środki odebrane. Sam Deripaska miał w tym też udział osobiście.
Niemniej jednak, wystąpienie Deripaski, który jest jednym z najbogatszych Rosjan dzięki ścisłym związkom z Kremlem, jest rzadkim przykładem kwestionowania na tak wysokim szczeblu w Rosji polityki Putina.
Jak pisaliśmy, wiosną inny rosyjski oligarcha Oleg Tinkov został zmuszony przez Kreml do sprzedaży swoich udziałów w w Tinkoff Banku, założonym przez siebie, i drugim co do wielkości banku w Rosji. Kreml nie dał mu żadnej możliwości negocjacji. To zemsta Kremla na Tinkowie za to, że skrytykował inwazję na Ukrainę w poście na Instagramie. Bankier powiedział w wywiadzie dla „New York Times”, że 20 kwietnia, czyli dzień po tym, jak zamieścił na Instagramie post, w którym ostro skrytykował wojnę i działania rosyjskich władz na Ukrainie, administracja rosyjskiego prezydenta Władimira Putina skontaktowała się z menedżerami Tinkoff Banku i zagroziła jego nacjonalizacją, jeśli Tinkow nie zrezygnuje ze swoich udziałów.
Udziały w Tinkoff Banku przejął inny zaufany oligarcha, Władimir Potanin, który między innymi za to został objęty parę dni temu sankcjami brytyjskimi.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!