Kreml mści się na Girkinie
Rosyjski sąd przedłużył areszt dla byłego szefa „DRL” Igora Striełkowa-Girkina. Były doniecki watażka posiedzi kolejneo 6 miesięcy, do lata 2024 roku. Śledczy oskarżają Girkina o publiczne wezwania Rosjan do podjęcia działań ekstremistycznych – pisze dialog.ua.
Po aresztowaniu Girkin wielokrotnie skarżył się na zły stan zdrowia i prosił o zwolnienie do aresztu domowego, lecz jego prośba nie została wysłuchana.
W sieci pojawiły się zdjęcia przedstawiające jego obecny wygląd.
Girkin został aresztowany w lipcu 2023 r. pod zarzutem publicznego nawoływania do działań ekstremistycznych. Girkin w swoich postach na portalach społecznościowych nawoływał do brutalnego obalenia władzy w Rosji. Nie zostawiał suchej nitki na Putinie, nazywając go tchórzem i zdrajcą.
Obrona Striełkowa-Girkina nalegała na jego zwolnienie za kaucją, ale sąd odrzucił wniosek.
Aresztowanie byłego szefa „DRL” wywołało mieszane reakcje w Rosji. Część ekspertów uważa, że jest to próba władz uniemożliwienia mu kandydowania na prezydenta Rosji w 2024 roku. A wybory w FR już za kilka miesięcy.
Girkin wielokrotnie ogłaszał swoje plany startu, ale nie złożył jeszcze dokumentów Centralnej Komisji Wyborczej.
Inni eksperci uważają, że władze chcą go po prostu ukarać za ostre wypowiedzi pod adresem Putina.
Sam Girkin zakłada, że Kreml się go boi.
Ukraiński dziennikarz i bloger Dzianis Kazansky zauważa, że teraz Girkin zrozumie, czym jest „russkij mir”, o który tak długo walczył.
ba na podst. dialog.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!