Kraje UE w geście solidarności wycofają swoich ambasadorów z Białorusi – poinformowała szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton. Decyzja zapadła w reakcji na informacje o wezwaniu przez Mińsk ambasadorów UE i Polski do opuszczenia Białorusi.
„W geście solidarności i jedności zadecydowaliśmy, że ambasadorzy państw członkowskich UE w Mińsku zostaną wycofani na konsultacje do swych stolic” – oświadczyła Ashton w Brukseli na zakończenie spotkania z ambasadorami państw UE, które zwołała wieczorem, by skoordynować unijną odpowiedź na decyzję Mińska. „Wszystkie kraje UE wezwą też białoruskich ambasadorów do wyjazdu” – dodała Ashton w oświadczeniu. Ponadto poinformowała, że „w koordynacji z szefem polskiej dyplomacji Radosławem Sikorskim” wezwała do Brukseli szefową delegacji UE w Mińsku Mairę Morę na konsultacje, tak jak Polska wezwie swego ambasadora na Białorusi do Warszawy. „Będziemy śledzić sytuację bardzo uważnie” – zapewniła Ashton.
Wcześniej władze Białorusi zwróciły się do ambasadorów UE i Polski, aby opuścili ten kraj i udali się do swoich stolic „na konsultacje”. Wezwały też swoich ambasadorów w Brukseli i Warszawie na konsultacje do Mińska. Stało się to po tym jak ministrowie ds. europejskich państw UE formalnie zatwierdzili sankcje w postaci zakazu wjazdu do Unii oraz zamrożenia aktywów 21 kolejnych przedstawicieli reżimu białoruskiego odpowiedzialnych za łamanie praw człowieka i represje wobec opozycji. Sankcje wizowe objęły 19 sędziów i dwóch milicjantów.
Tym samym unijna „czarna lista” liczy już 231 przedstawicieli białoruskiego reżimu i może się wydłużyć, bo na marzec UE zapowiedziała debatę o sankcjach wobec biznesmenów finansujących reżim prezydenta Aleksandra Łukaszenki i czerpiących z tego zyski.
Kresy24.pl/PAP
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!