Ograniczenia wizowe wobec Aleksandra Łukaszenki oraz jego synów i najbliższych współpracowników zostaną zdjęte, a ich aktywa na Zachodzie odmrożone, pisze nn.by.
„2 października ambasadorowie krajów Unii Europejskiej uzgodnili zdjęcie sankcji z białoruskich urzędników oraz firm. Sankcje będą zdejmowane warunkowo. Na razie nie ma jeszcze oficjalnych informacji” – dziennik „Nasza Niwa”cytuje wpis blogera „B2- Bruxelles2”, który śledzi na bieżąco kwestie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Unii Europejskiej.
Wcześniej pojawiły się informacje, że oficjalne sankcje mogą zostać zawieszone już 31 października, pod warunkiem, że podczas wyborów prezydenckich na Białorusi, jak również po nich, nie wystąpią żadne represje wobec opozycji i społeczeństwa obywatelskiego, nie naruszane będą prawa człowieka i normy międzynarodowe.
Z informacji źródła Naszej Niwy wynika, że utrzymane zostanie embargo na eksport broni z Białorusi, a także sankcje wobec czterech funkcjonariuszy, którzy w ocenie Unii Europejskiej mogą być zaangażowani w zaginięcia opozycyjnych polityków na Białorusi. Chodzi o Władimira Naumowa, Wiktora Szejmana, Jurij Siwakowa i Dmitrija Pawliczenkę.
Co do Aleksandra Łukaszenki, jego synów i ludzi z najbliższego mu otoczenia, ograniczenia wizowe wobec nich zostaną zdjęte a ich aktywa na Zachodzie odmrożone, pisze nn.by.
Po skróceniu „czarnej listy” w październiku 2014 roku, sankcje wizowe i gospodarcze UE obejmują ponad 200 urzędników białoruskich, w tym Aleksandra Łukaszenkę i jego starszych synów, oraz 18 spółek należących do oligarchów z najbliższego kręgu dyktatora.
Białoruski dyktator ma nadzieję, że pozytywne przejawy w relacjach między Mińskiem a Brukselą, które pojawiły się w ostatnim czasie, doprowadzą do pełnej normalizacji stosunków. Mówił o tym 5 października, przyjmując listy uwierzytelniające od nowych ambasadorów, którzy zaczynają służbę dyplomatyczną na Białorusi.
– Nasze relacje powinniśmy podnieść na zupełnie nowy jakościowo poziom, który spełni interesy obu stron – powiedział Łukaszenka, zwracając się do dyplomatów.
Podkreślił, że Białoruś jest zainteresowana rozszerzeniem handlowo-gospodarczej i inwestycyjnej współpracy z Unią Europejską. Według niego, obiecujące mogą być wspólne projekty infrastrukturalne w transporcie, energetyce i innych sektorach gospodarki, jak również w rozwoju bazy prawnej.
Przyjmując listy uwierzytelniające od niemieckiego ambasadora Petera Dettmara, Łukaszenka wyraził nadzieję, że okres wzajemnego niezrozumienia i wzajemnej nieufności Białorusi i Niemiec odchodzi w przeszłość.
„Jestem przekonany, że ogólny interes w utrzymywaniu bezpieczeństwa i stabilności w regionie europejskim, owocne kontakty w różnych dziedzinach, stworzą dobre warunki dla rozszerzenia i pogłębienia stosunków niemiecko-białoruskich” – oświadczył Łukaszenka. – Niemcy, jak powiedział, są jednym z liderów w zakresie handlu zagranicznego z Białorusią, były i są jednym z najważniejszych krajów partnerskich Europy. W związku z tym, zwracamy szczególną uwagę na dalszy rozwój dwustronnej współpracy na równych zasadach” – cytuje słowa Łukaszenki agencja BelaPAN.
Kresy24.pl
1 komentarz
Syøtroll
8 października 2015 o 17:31Dyktator, bo dyktator, ale przynajmniej „oświecony”.