Do końca życia pozostaną w łagrach zabójcy rosyjskiej dziennikarki Anny Politkowskiej. Zleceniodawca wciąż jest nieznany.
Moskiewski sąd orzekł najwyższy wymiar kary wobec organizatora zabójstwa Łom-Alego Gajtukajewa i bezpośredniego wykonawcy Rustama Machmudowa.
Na ławie oskarżonych zasiadło pięciu mężczyzn. Już 20 maja ława przysięgłych orzekła, że wszyscy są winni. Dziś Moskiewski Sąd Miejski skazał na dożywotni pobyt w łagrze głównego organizatora i wykonawcę zlecenia.
Wysokie wyroki dostali również pozostali oskarżeni. 20 lat w kolonii karnej spędzi były milicjant Siergiej Chadżikurbanow, który pomagał w przygotowaniu zbrodni. Dwaj bracia zabójcy, Ibrahim i Dżabrail oskarżeni o współudział trafią do łagru, odpowiednio na 12 i 14 lat.
Anna Politkowska, dziennikarka niezależnej „Nowoj Gaziety”, obrończyni praw człowieka, autorka książek i publikacji o współczesnej Rosji, wojnie w Czeczenii oraz autorytarnej polityce Putina, została zastrzelona 7 października 2006 roku, w dniu urodzin Władimira Putina, na klatce schodowej swojego moskiewskiego domu, gdy czekała na windę.
W swoich dziennikach „Udręczona Rosja” pisała: „Nieprawdopodobna, fantastyczna cierpliwość naszego narodu jest główną przyczyną sukcesu tego koszmaru, który zwie się Putin”. Te słowa raczej nie mogą podobać na Kremlu, jednak Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zapowiada, że wkrótce ustali zleceniodawców zabójstwa.
Kresy24.pl/dziennik.pl/IAR
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!