Kościół musi być ostrożny

Aleksander Łukaszenka złożył na ręce nuncjusza apostolskiego podziękowania Watykanowi za wsparcie na arenie międzynarodowej a przede wszystkim za „ułatwienia w relacjach z Unią Europejską”.

Łukaszenka przyjmując w poniedziałek Cluadio Gugertottiego, nuncjusza apostolskiego na Białorusi powiedział, że białoruskie władze robią dla kościoła katolickiego wszystko co możliwe, „a być może nawet to co niemożliwe”.

Białoruski prezydent podziękował osobiście nuncjuszowi za jego działalność; – Nigdy nie spotkałem się z takim zrozumieniem i wsparciem ze strony żadnego ambasadora Watykanu, jakiego doświadczam od Ciebie – powiedział Łukaszenka. Z niezwykłą atencją wypowiedział się na temat kościoła; – Jestem bardzo wdzięczny Kościołowi Katolickiemu, który prowadzi u nas bardzo prawidłową politykę – powiedział. Poprosił o przekazanie najlepszych życzeń papieżowi, nie tylko od katolików, ale od Białorusinów wogóle. – Jak możemy zaobserwować w mediach, to bardzo ciekawy człowiek, imponuje nam jego stanowisko – powiedział o papieżu Franciszku Łukaszenka.

Według współprzewodniczącego Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji – Pawła Sewieryńca, kierujący Kościołem Katolickim muszą w relacjach z Łukaszenką zachować niezwykłą ostrożność, ponieważ na Białorusi mieszka 1,5 miliona katolików, a nieobliczalny prezydent w każdej chwili może zastosować wobec nich represje.

„Kościół i katolicy rozumieją, że Łukaszenka może zastosować środki represyjne, dlatego zachowują się na Białorusi raczej ostrożnie. Nie można w żaden sposób potępiać Kościoła za to, że rozmawia z Łukaszenką. Próbują wszelkimi możliwymi sposobami poprawić sytuację katolików. Z drugiej strony, myślę, że w Watykanie zdają sobie sprawę z tego, że istnieje problem moralny. Taki dialog i rozmowa jest jak „pole minowe”- powiedział więzień polityczny.

Według Siewieryńca jest raczej mało prawdopodobne, że oświadczenie Aleksandra Łukaszenki przyspieszy wizytę papieża na Białoruś.

„Decyzja o wizycie nie zostanie podjęta między Watykanem a Łukaszenką, ale między Watykanem a Moskwą” – powiedział polityk, który odbywa wyrok w kolonii karnej.

Kresy24.pl/racyja.com

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na: