Wiceszef MSZ Marek Ziółkowski. zapowiedział szereg działań na rzecz zabezpieczenia na przyszłość polskich miejsc pamięci na Ukrainie. Strona polska chce, by obiekty te objęte zostały monitoringiem i by patrolowała je miejscowa policja lub firma ochroniarska.
Na początku tego roku doszło do zniszczenia polskich miejsc pamięci na Ukrainie, m.in. pomnika Polaków pomordowanych w 1944 r. w Hucie Pieniackiej w obwodzie lwowskim oraz o polskiego cmentarza wojennego w Bykowni pod Kijowem. W obu pojawiły się obraźliwe hasła i symbole.
Podczas obrad sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą minister Ziółkowski przypomniał, że na cmentarzu w Bykowni na przełomie stycznia i lutego trwały prace renowacyjne – wykonywała je jedna z polskich firm. Dokonano oczyszczenia z napisów naniesionych farba na ścianie z nazwiskami ofiar. Prace objęły też wejście na cmentarz. Mimo wysiłków, nie do końca udało się doprowadzić wygląd nekropolii do stanu sprzed profanacji. Ziółkowski zapowiedział, że podjęte będą dalsze działania renowacyjne.
Z kolei w Hucie Pieniackiej w lutym w miejsce zniszczonego krzyża, miejscowa ludność ustawiła nowy, kamienny. „Miejsce pamięci zostało przywrócone. Co do precyzji formy nasze ministerstwo kultury i nasz konsul będą się zajmować tym, na ile ten krzyż trzeba będzie udoskonalić, na ile to będzie możliwe — powiedział wiceszef polskiego MSZ informując, że w związku z dewastacją pomnika w Hucie Pieniackiej oraz profanacji cmentarza w Bykowni wzmocnione zostały działania koordynacyjne ambasady RP w Kijowie. Ambasada poinformowała MSZ Ukrainy o niedopuszczalności tego typu zdarzeń i wezwała do wszczęcia intensywnych działań celem wykrycia i ukarania sprawców oraz właściwego zabezpieczenia innych miejsc pamięci narodowej poświęconych poległym Polakom.
Ambasada RP zwróciła się także do władz dyrekcji cmentarza i policji o wzmocnienie zabezpieczenia i kontroli osób odwiedzających to miejsce. Polecono konsulom generalnym konsulatów we Lwowie i w innych miastach na Ukrainie bezzwłoczne nawiązanie kontaktu z władzami lokalnymi i miejscowymi służbami ochrony porządku publicznego, a także działaczami społecznymi, zwłaszcza z kręgu organizacjipolskich opiekujących się ważniejszymi polskimi miejscami pamięci, w celu wzmożenia zainteresowania sytuacją wokół tych obiektów i ich stanem technicznym — dodał minister Ziółkowski.
Konsulowie dostali też polecenie sporządzenia wykazu obiektów w ich okręgach, które powinny być objęte dodatkowymi zabezpieczeniami, takimi jak wideomonitoring, patrolami policji lub firmę ochroniarską. Podobne kroki ma podjąć strona ukraińska. Dopytywany przez posłów, czy ukraińskie śledztwo dotyczące zniszczeń w Bykowni i Hucie Pieniackiej przynosi jakiekolwiek rezultaty, minister powiedział że nie ma na razie takich informacji. (Czytaj również: Wszystko w porządku? Objazd polskich miejsc pamięci w obwodzie lwowskim)
Kresy24.pl/MSZ, wPolityce.pl/PAP
4 komentarzy
prawy
24 marca 2017 o 09:00Czyli dotychczas, polska spuścizna na Wołyniu i Małopolsce wschodniej była poza zakresem obowiązków polskich służb.
Na razie są to tylko słowa a nie czyny ale przynajmniej dobrze że po kilkudziesięciu latach udawania, ktoś z polskich władz to publicznie przyznał.
Wołyń1943
24 marca 2017 o 10:33„krzyż trzeba udoskonalić”? Ta gimnastyka słowna przypomina – jako żywo – prace posłów słusznie minionej kadencji, nad uchwałą o ludobójstwie wołyńskim! Czy aby nie jest najwyższa pora, by po prostu na tym Krzyżu napisać prawdę? Niech urzędnicy z MSZ postawią sobie pytanie: czy dbają o pamięć bestialsko zamordowanych tam polskich ofiar, czy o dobre samopoczucie ich morderców, którzy dziś dożywają swych lat w atmosferze „glorii i chwały”, że o licznych przywilejach, jakimi cieszą się ludobójcy z UPA, nie wspomnę!
prawy
24 marca 2017 o 11:34Jak owi konsulowie będą chronić, tak bardzo już przetrzebione przez UIPN i SBU, źródła pisemne zbrodni OUN/UPA na Polakach?
Czy też rżnąć Greka będą, tak jak to czynili dotychczas?
O niszczeniu tej właśnie spuścizny mówi na początku swojego wy6kladu dr. Kulińska.
http://prawy.pl/47935-dr-lucyna-kulinska-o-operacji-wisla-bez-znieczulenia/
prawy
24 marca 2017 o 16:11„Z kolei w Hucie Pieniackiej w lutym w miejsce zniszczonego krzyża, miejscowa ludność ustawiła nowy, kamienny”
Czy w tym zdaniu zawarte jest kłamstwo?
Jeśli tak, to co jest kłamstwem?