Po szczycie NATO w Brukseli, a przed szczytem rosyjsko-amerykańskim w Genewie prezydent USA Joe Biden powiedział, że jeżeli lider rosyjskiej opozycji Aleksiej Nawalny umrze w kolonii karnej, będzie to „tragedia”, która zniszczy relacje Rosji z USA i resztą świata
Konferencja odbyła się w kwaterze głównej NATO po szczycie Sojuszu. Biden został też spytany, co uznałby za sukces szczytu. Odmówił odpowiedz na to pytanie. – Chcę jasno uświadomić prezydentowi Putinowi, że są obszary, w których możemy współpracować, jeżeli wybierze współpracę, a jeśli wybierze brak współpracy i działać będzie w sposób, w który działał w odniesieniu do cyberbezpieczeństwa i innych aktywności, wtedy odpowiemy – powiedział Biden
Biden stwierdził, że Putin jest „jasnym”, „twardym” i „godnym przeciwnikiem”. Dodał, że wobec Putina powinna obowiązywać zasada „najpierw weryfukuj, potem ufaj”.
Biden powiedział też, że liderzy krajów NATO podczas szczytu rozmawiali z nim o spotkaniu z Putinem i podziękowali mu za jego zaplanowanie.
W komunikacie po szczycie NATO napisano, że Rosja „kontynuuje łamanie zasad, wartości, zaufania i zobowiązań zawartych w dokumentach, które są podstawą do relacji NATO-Rosja”.
W ogóle Rosja jest tam wymieniona ponad 60 razy. Zapewniono, że nie ma powrotu do „business as usual” dopóki Rosja nie zademonstruje przekonania do prawa międzynarodowego i swoich międzynarodowych zobowiązań.
W dokumencie jest też rozszerzona interpretacja kluczowego artykułu 5 Sojuszu Północnoatlantyckiego, obejmująca też odpowiedź na cyberataki.
W dokumecie jako zagrożenie wskazano też Chiny.
Oprac. MaH, rferl.org
fot. Wikimedia Commons, CC
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!