Apelacyjny sąd administracyjny w Kijowie podtrzymał decyzję ukraińskiej Centralnej Komisji Wyborczej, która odmówiła Petrowi Symonence, liderowi Ukraińskiej Partii Komunistycznej, zarejestrowania jego kandydatury w wyborach prezydenckich.
Jak pisaliśmy, ukraińska CKW zarejestrowała już ponad 30 kandydatów. Ale odrzuciła wniosek Symonenki o rejestrację z powodu obowiązującej od 2015 roku na Ukrainie ustawy dekomunizacyjnej zakazującej propagowania ideologii komunistycznej i jej symboli.
Oprac. MaH, kyivpost.com
fot. symonenko.info, CC BY 3.0
3 komentarzy
RUFUS66
6 lutego 2019 o 23:36Ale heca.To wróżę Ukrainie szybki sukces ,tylko patrzeć jak wyprzedzi Polskę gospodarczo .Chwała Ukrainie za odwagę.
Bez tego balastu to połowa roboty,no chyba że Rosja ich wykończy,co jest bardzo prawdopodobne.
Stanisław
7 lutego 2019 o 10:24Prawo dziurawe jak sito. Partia komunistyczna działa, ale nie może brać udziału w życiu publicznym. Skoro zakazano propagowania ideologii to dlaczego ta partia nadal istnieje?
Tak na marginesie – nie zdajemy sobie sprawy ile osób tam z nostalgią wspomina Sojuz i mentalność ma „człowieka radzieckiego”.
karczoch
8 lutego 2019 o 15:12Każdy komunista powinien być pozbawiony praw obywatelskich, albo powinien je mieć mocno ograniczone.