Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, komentując podjętą podczas szczytu NATO decyzję, że Ukraina stanie się członkiem Sojuszu poprzez Plan Działań na rzecz Członkostwa, powiedział, że państwo ukraińskie zasługuje na więcej i zasługuje na równorzędne członkostwo w NATO z innymi sojusznikami. Powiedział to podczas forum „Ukraina 30. Gospodarka bez oligarchów” w Kijowie.
„To nie jest tylko komunikat z USA do Federacji Rosyjskiej. Ja powiedziałbym tu mówił o podmiotowości Ukrainy, aby otrzymać tę bezpośrednią wiadomość, czekając na nią przez wiele lat. Uważam, że wszyscy bardzo ciężko pracowaliśmy, a przede wszystkim nasi wojskowi, udowodnili skuteczność armii, że jesteśmy zdolni do obrony. Komunikowałem się o tym ze wszystkimi przywódcami i uporczywie zapraszałem wszystkich do Donbasu, aby mogli zobaczyć sytuację” – powiedział.
„Zasługujemy na członkostwo w Sojuszu, jeśli Sojusz widzi Ukrainę wśród członków tego samego poziomu, nie tylko za kulisami, ale naprawdę przy tym samym stole” – dodał.
Zełenski uważa też za słuszną ostateczną decyzję szczytu NATO w sprawie Ukrainy. „Jestem wdzięczny prezydentowi USA Joe Bidenowi, rozmawialiśmy o tym bezpośrednio” – powiedział.
Zełenski podziękował za wsparcie w dążeniu Ukrainy do NATO krajom bałtyckim, Polsce, Wielkiej Brytanii.
„Myślę, że dostaliśmy wszystko, co mogliśmy uzyskać – tak mówią wszyscy. Uważam jednak, że zasługujemy na więcej. To nie z powodu chciwości. Po prostu uważam, że naprawdę zasługujemy na bycie jednym z równie potężnych krajów Sojuszu , i powinno się nad zaprosić, nie powinniśmy się prosić – myślę, że tak jest sprawiedliwe” – dodał.
Zełenski zaznaczył, że ukraińskie władze wybrały „politykę oczekiwanego gościa” w kwestii integracji euroatlantyckiej.
„Nie chodzi tylko o bieganie, krzyczenie, uchwalanie ustaw, zawieszanie plakatów, komunikowanie się z mediami… Liczę, że mamy inną politykę. To prawda, to nie jest tylko polityka, to jest wewnętrzna silna pozycja do szacunku dla Ukrainy jako państwa jako narodu. Pomimo tego, że nie wszyscy przywódcy lubią takie bezpośrednie stanowisko, wielu twierdzi, że mamy bardzo trudne stanowisko, a niektórzy go nie lubią, uważam, że jest to uczciwe i uczciwe” on dodał.
„Czy jest to sygnał dla Rosji, nie wiem – zobaczmy, jak zakończy się ważny szczyt Biden-Putin” – powiedział Zełenski.
14 czerwca, po szczycie NATO, w komunikacie szefów państw i rządów 30 państw członkowskich NATO ogłoszono, że Ukraina zostanie członkiem NATO poprzez Plan Działań na rzecz Członkostwa (MAP).
Wyrazili także poparcie dla prawa Ukrainy do decydowania o własnej przyszłości i kształtowania kursu swojej polityki zagranicznej bez ingerencji z zewnątrz.
Opr. TB, UNIAN
fot. Wikipedia
3 komentarzy
realista
16 czerwca 2021 o 06:19Przeciętny Amerykanin nie ma pojęcia o historii Ukrainy, ale elity znają historię bardzo dobrze. – Amerykanie wiedzą, że Ukraińcy mają zdradę we krwi. Dlatego nikt nie oczekuje od Ukraińców, że będą udowadniać, że potrafią walczyć, ale że dochowają tajemnic Sojuszu. I nie zdradzą na polu bitwy, jak to się zdarzało w XVII w. w stosunku do wojsk polskich np. pod Żółtymi Wodami, albo po bitwie pod Batohem.
ktos
16 czerwca 2021 o 16:00Zdajesz sobie tylko sprawe ze bitwy ktore przywolales byly w czasach gdy magnateria decydowala za kim sie wstawi a nie narodowosc? Jezeli magnatowi bylo niewygodnie walczyc po stronie polskiej to tego nie robil. Wiec przywolywanie sytuacji z XVII w. do XXI w. jest srednie. Dla mnie natomiast istotne jest ze obecnie nikt tak nie nawidzi Rosji jak Ukraincy co czyni ich sojusznikami. Oczywiscie sa jednostki palajace miloscia do wielkiego brata, ale i u nas lapani sa szpiedzy, wiec nie osadzaj narodu przez pryzmat zachowan jednostek.
realista
16 czerwca 2021 o 18:18Drogie dziecko…