Na zachodniej Białorusi rozbił się we wtorek wojskowy samolot Su-25. Ministerstwo Obrony nie podaje przyczyny katastrofy. Mówi tylko, że stało się to na skutek „nietypowej sytuacji” – donosi portal Charter97. Białoruska armia wstrzymała wszystkie loty myśliwców.
„W dniu 30 września w czasie odbywania planowych lotów, w momencie wykonywania ćwiczenia bojowego, na skutek nietypowej sytuacji samolot Su-25 ze 116 Bazy Szturmowej armii białoruskiej stracił sterowność” – głosi białoruski komunikat. Według białoruskiego dowództwa, nie ma ofiar w ludziach. „Kiedy pilot upewnił się, że samolot spadnie w miejscu niezabudowanym, katapultował się. Został już odnaleziony przez grupę ratunkową” – czytamy w komunikacie.
Na miejscu katastrofy pracuje wojskowa komisja śledcza. Białoruskie Ministerstwo Obrony wstrzymało do odwołania wszystkie myśliwców Su-25.
To już kolejna katastrofa myśliwca Su-25 na Białorusi. Poprzednia miała miejsce w 2012 roku w rejonie Nowogródka. Wtedy pilot zginął. Z kolei w 2009 r. białoruski Su-27 runął na ziemię podczas pokazów lotniczych w Radomiu. Dwaj doświadczeni piloci zginęli na miejscu.
Kresy24.pl / Charter97
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!