Na 10 dni aresztu skazana została Natalia Gariaczka, działaczka „Europejskiej Białorusi”. Zatrzymano ją 1 lipca przy bramie restauracji „Pojedziemy, pojemy” w pobliżu uroczyska Kuropaty, gdzie od ponad miesiąca trwają pikiety przeciwko profanacji miejsca, w którym stalinowscy oprawcy dokonywali masowych egzekucji.
Świadek jej aresztowania powiedział dziennikarzom, że Goriaczka została zabrana przez milicję dosłownie 15 minut po jej pojawieniu na pikiecie.
Rankiem tego samego dnia w Mińsku zatrzymany został współprzewodniczący białoruskiej chrześcijańskiej demokracji Paweł Seweryniec, działaczka społeczna i reżyser Olga Nikołajczyk, Denis Urbanowicz, Wiaczesław Siwczyk, Paweł Winiarski, Mikałaj Sialianik i Aliaksandr Sialianik. Wszyscy zostali skazani na 10 dni aresztu.
Za akcję solidarności z aresztowanymi, która skądinąd nie doszła do skutku, bo jej liderzy zostali zatrzymani, 3 lipca na wysokie grzywny o równowartości ok. 2 tys. złotych skazani zostali Mikoła Statkiewicz i Ryhor Kastusiau. Obaj mieli uczestniczyć w posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych polskiego sejmu.
Przypomnijmy, że akcja zainicjowana przez Statkiewicza zakończyła się brutalnymi zatrzymaniami ponad 30 osób.
„Kuropaty można obronić tylko przy wsparciu społeczności międzynarodowej”
Kresy24.pl,ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!